Kościelne organizacje charytatywne muszą pamiętać, że człowiekowi potrzebującemu nie wystarczy jedynie ubranie, ale także pomoc duchowa – uważa przewodniczący Papieskiej Rady „Cor Unum”, kardynał Robert Sarah. Wziął on udział w pierwszych europejskich rekolekcje dla odpowiedzialnych za posługę charytatywną w Kościele, które odbyły się na Jasnej Górze.
Caritas Europa jest siecią 48 organizacji Caritas z 44 krajów. Jest również jedną z 7 regionalnych Caritas tworzących Caritas Internationalis, bowiem Caritas obecny jest w ponad 160 krajach na całym świecie. Caritas Europa ma przede wszystkim wspierać swych członków, ponieważ – jak wyjaśnia Jorge Nuno Meyer – każda z organizacji może się od siebie czegoś nawzajem nauczyć.
„Istnieją takie Caritas, które potrzebują wsparcia w rozwoju swojej organizacji lub potrzebują wsparcia finansowego od tych, którzy są bogatsi. Ci zaś, którzy dysponują większą ilością funduszy często potrzebują doświadczenia, praktycznych wskazań ze strony biedniejszych Caritas, bogatszych jednak w metodologię” – podkreślił sekretarz generalny Caritas Europa.
Do zadań organizacji należy również reprezentowanie Caritas wobec instytucji europejskich: Parlamentu czy Komisji Europejskiej.
Przyglądając się działalności poszczególnych Caritas w Europie, bądź analogicznych organizacji, można dostrzec, że wszystkie starają się zaradzić podobnym zjawiskom, które występują w poszczególnych krajach, bez względu na ich zamożność: bieda, bezrobocie, wykluczenie społeczne, alkoholizm. Zadania te prowadzone są jednak w różny sposób, bo jak zwraca uwagę sekretarz generalny Caritas Europa Jorge Nuno Meyer, prosta implementacja z jednego kraju do drugiego po prostu się nie udaje.
„Mamy już takie doświadczenia, że duży Caritas starał się przenieść ich model działalności gdzie indziej. Nie udało się, bo sytuacja kulturowa i polityczna, nawet sytuacja wspólnoty chrześcijańskiej nie jest taka, jak w kraju, z którego dany model działalności pochodzi. Musimy działać tak, jak zawsze Kościół katolicki działał, z poszanowaniem kultury każdego kraju” – powiedział Jorge Nuno Meyer.
Z pomocy innych chętnie korzystają „młode” kościelne instytucje charytatywne. Choć jak przyznał ks. Witalij Dabrałowicz, dyrektor Caritas diecezji grodzieńskiej na Białorusi, środków z Zachodu jest coraz mniej. „Caritas na Białorusi, który przez wiele lat był dofinansowywany z Zachodu, nie był przygotowany na to, że w pewnym momencie te środki przestaną płynąć. Gdy zaczyna się obcinanie funduszy, to niektóre biedniejsze diecezje zaczynają mieć problemy” – zauważa.
Caritas na Białorusi został oficjalnie zarejestrowany w 1994 r. Ale działalność charytatywna tamtejszego Kościoła trwała już od 1989 r., czyli od chwili, gdy na Białorusi rozpoczęła się polityczna odwilż.
Na Białorusi Caritas jest właściwie jedyną kościelną instytucją charytatywną. Działania pomocowe prowadzą także niektóre zgromadzenia zakonne, ale i tak koordynacja odbywa się za pomocą Caritas. W każdej diecezji istnieje Caritas, zaś działania wszystkich koordynuje Caritas Białoruś.
Początkowo praca polegała jedynie na dystrybucji pomocy humanitarnej z zagranicy. „Dzisiaj Caritas na Białorusi jest już o krok dalej. Stara się zajmować różnymi projektami. Największe to oczywiście praca z dziećmi, jak choćby kolonie letnie, różne akcje z niepełnosprawnymi, zarówno dziećmi jak i dorosłymi. Prócz tego Caritas prowadzi również pracę z dziećmi z rodzin trudnych socjalnie. Na Białorusi takich rodzin jest szczególnie dużo, ponieważ powszechnym jest nadużywanie alkoholu” – powiedział ks. Witalij Dabrałowicz.
Dyrektor Caritas diecezji grodzieńskiej podkreślił, że Białorusini bardzo życzliwie odnoszą się do charytatywnej działalności Kościoła a dzięki temu wspierają ją również finansowo. Przybywa również wolontariuszy. „Choć wciąż korzystamy z zachodniej pomocy, to jednak już 50 proc. środków pozyskujemy na miejscu. Caritas Grodno dysponuje kwotą około 300 tys. Euro rocznie” – podkreślił Vitali Dabralovich.
W zupełnie innej sytuacji jest Caritas Niemcy. Organizacja zatrudnia ok. 500 tys. osób a środki na działalność pochodzą przede wszystkim z budżetu państwa. „Państwo rozumie, że Caritas wykonuje dobre dzieło, prowadząc pomoc nawet lepiej niż państwo, a więc rząd płaci za tę pracę” – poinformował sekretarz generalny Caritas Europa Jorge Nuno Meyer.
Ks. prałat Anthony Jesus Figueiredo z Papieskiej Rady „Cor Unum” przyznaje, że wykonywana przez Caritas Niemcy praca jest niezwykle cenna, „ale jednocześnie w wielu wymiarach jest to działalność bardzo biurokratyczna, uzawodowiona”.
Z podziwem w Europie spotyka się praca Caritas w Polsce, szczególnie zaangażowanie wolontariuszy w Parafialne Zespoły Caritas. „Caritas ma pracować nie tylko z osobami ubogimi. Jest także po to, by animować, by wzbudzać ducha we wspólnocie Kościoła, by ta mogła podjąć zaangażowanie w kwestiach społecznych, działając w miłości na rzecz dobra sąsiadów. Caritas Polska jest bardzo dobrym przykładem dla innych Caritas w Europie” – uważa Jorge Nuno Meyer.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.