„Mamy poczucie, że dzieci właśnie w rodzinie mają największą szansę uczyć się życia” – mówią Klaudia i Piotr Chazan – wieloletnia rodzina zastępcza, podejmująca opiekę nad sześciorgiem dzieci. W rozmowie z KAI wraz z Jackiem Waiglem opowiadają o potrzebie rodzin zastępczych i wyzwaniach, przed jakimi stają, oraz inicjatywie „Niezastąpieni”, która chce wyjść naprzeciw potrzebom takich rodzin.
Kiedy myślę sobie - co mi daje rodzicielstwo zastępcze, naprawdę czuję, że wszystko. Czuję się spełniona, czuję, że wykonuję to, co kocham. Oczywiście, bywają też momenty trudne. Dla mnie taki moment to dorastanie i czas, kiedy dzieci z przytulających się brzdąców, na krótką chwilę stają się nieco obce. Wiem, że wynika to z tego, że poszukują swojej tożsamości, badają rzeczywistość dookoła.
Trudna jest też dla mnie świadomość niestałości rodziny i tego, że nie jestem pewna, czy dzieci powrócą do swojej biologicznej rodziny czy nie. Podobnie dla dzieci, które są z nami czasem po kilka lat i boją się zapuścić korzenie ze strachu, że ich sytuacja nie jest jasna. Niewątpliwie ciężką chwilą jest, kiedy dzieci mówią, że nie chcą wracać do domu i podają argumenty, dlaczego. Trudna jest bezradność, że to my dorośli podejmujemy decyzję za to dziecko i w tych sytuacjach mam wrażenie, że dzieci nie mają głosu. Czuję bezsilność i to jest najtrudniejsze uczucie.
Lubimy obserwować, jak zmieniają się dzieci podczas przebywania u nas. Psychicznie, ale i fizycznie. Zauważamy, jak umacniają się w poczuciu swojego zdania, uczą się stawiać granice i bronić swojego toku myślenia.
Bardzo często dzieci, które trafiają pod opiekę rodzin zastępczych, są mocno zaniedbane. To skazuje ich na opóźnienie, a czasem nawet diagnozowane jest upośledzenie. Okazuje się jednak, że po kilku miesiącach solidnej pracy z dzieckiem, nie ma mowy o żadnym upośledzeniu czy opóźnieniu, a dziecko było zwyczajnie zaniedbane. Jeśli zareagujemy na czas, to dużo jest do wyprowadzenia. Mieliśmy takie doświadczenie, kiedy wzięliśmy do domu rodzeństwo - dwóch chłopców bliźniaków. Oni na przełomie 5. i 6. roku życia nie potrafili mówić, wysławiać się w zrozumiały dla innych sposób. Po roku sumiennej logopedycznej pracy udało się zacząć ich rozumieć. To było trudne, trzeba było stale motywować do tej pracy, a były momenty, że nie wychodziło. Czasami dzieci były zrezygnowane. Piękne były jednak momenty, w których dzieciom wychodziło i odnosiły sukces. To napędzało ich motywacją do tego by pracować dalej.
Inna historia dotyczy dwunastoletniego wówczas chłopca, który nie wymawiał “r”. Kilka lat pracy logopedycznej nie przynosiło żadnego rezultatu i nikt raczej nie dawał szansy na to, żeby zaczął mówić tę literę. Pani logopeda zasugerowała zakończenie zajęć. Zauważyliśmy, że odpowiednia motywacja w jego przypadku sprawiła, że w przeciągu kilku tygodni udało mu się wyjść z tej wady i poprawnie wymawiać wyrazy z “r” już na stałe.
Dzieci mówiąc, co jest dla nich ważne, często podkreślają: rodzina. Wspominają, że w domu dziecka nie należały do nikogo, a w rodzinie mają nas. Mamy poczucie, że dzieci właśnie w rodzinie mają największą szansę uczyć się życia. Ich naturalną metodą nauki jest naśladowanie i obserwowanie. To co widzą - przenoszą do swojego życia i odtwarzają. Od nas uczą się reakcji na pewne sytuacje. Dla nas to też mobilizacja, aby reagować w odpowiedni sposób i żeby samemu się rozwijać i postępować na tyle godnie, by móc być tym wzorem do naśladowania. Odpowiedzialność, którą mamy na sobie, jest ogromna, dlatego wiemy, że ludzie, którzy rozważają rodzicielstwo zastępcze, mogą być przerażeni.
O każdej porze dnia musimy być gotowi na to, że dzieci potrzebują naszej uwagi i poświęcenia. Czasem czuwania przy łóżku przez całą noc, niekiedy cichej obecności. Biorąc dzieci w zastępstwo nie udostępniamy im jedynie pokoju, w którym będą odrabiać lekcje czy się bawić, wpuszczamy ich do naszego całego domu, do naszego życia i całej prywatnej przestrzeni. Zaczynamy wspólnie tworzyć rodzinę i zaczynamy od tej chwili wspólnie przeżywać nasze życie.
Na czym polega prowadzony przez Was projekt „Niezastąpieni - rodziny zastępcze”?
Monika Szymaszek - koordynator projektu: Rok 2021 jest dla nas bardzo szczególny, ponieważ ogłoszony został w Kościele Katolickim Rokiem Świętego Józefa. Postać Józefa szczególnie ukazuje troskę, jaką obdarzył Maryję i Jezusa. Projekt wsparcia rodzin zastępczych i dzieci znajdujących się w tych rodzinach, czyli - "Niezastąpieni", to odpowiedź na wezwanie zapisane na kartach Pisma Świętego, w liście Świętego Jakuba, aby przychodzić z pomocą sierotom.
Naszą misją jest, aby umieścić jak najwięcej dzieci w chrześcijańskich rodzinach. Wierzymy, że taki cel może zaowocować zmianą przyszłości dla tych dzieci, które już na starcie swojego życia doświadczyły traumy. Chcemy, aby wychowywały się w środowisku przepełnionym dobrymi wartościami i poznawały Boga poprzez pokazywaną im codziennie ewangelię w praktyce, którą żyją dorośli, którzy zdecydowali się przyjąć ich pod swój dach.
Naszą misją jest również wspieranie już funkcjonujących rodzin zastępczych na każdym z etapów. Chcemy, aby mogli oni uzyskać od nas wsparcie w wychowaniu dzieci poprzez dostęp do specjalistów i ekspertów, pomoc w wyjazdach wakacyjnych, pomocy naukowej. Potrzeb jest wiele.
Tak naprawdę chcemy angażować całe społeczeństwo, tworząc społeczność, która wspólnie podejmie działania wspomagające opiekę nad sierotami. Będziemy budować społeczność złożoną z rodzin zastępczych oraz osób, które chcą wspierać inicjatywę.
Nazywamy się „Niezastąpieni”, bo mamy poczucie, że więzy rodzinne, które tworzą się w wyniku codziennego przebywania ze sobą, są niezastąpione i żadna, nawet najlepsza opieka materialna w placówkach, gdzie dzieci oczekują na nowy dom, nie jest w stanie wynagrodzić braku mamy i taty - nawet tych zastępczych, oraz funkcjonowania w normalnym domu. Wierzymy, że dzięki temu zbudujemy dzieciom lepszą przyszłość i możliwości.
***
Kampania zostanie zainaugurowana 21 maja 2021 roku na gali w Oranżerii Pałacu w Wilanowie, w czasie której gościom zostanie przybliżona misja i cel projektu „Niezastąpieni”. To również spotkanie z tymi, którzy podjęli się ważnego zadania tworzenia domów zastępczych.
Więcej informacji na stronie internetowej https://niezastapieni.org/
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.