Blisko 60 proc. Polaków deklaruje, że wspiera akcje charytatywne. Darczyńcy najczęściej wpłacają od 50 do 300 zł w skali roku - wynika z badania przeprowadzonego przez platformę analityczno-badawczą UCE Research.
Z sondażu wynika, że 58,9 proc. Polaków deklaruje finansowanie akcji charytatywnych zarówno tradycyjnych, jak i internetowych. Z kolei 36 proc. rodaków w ogóle ich nie wspiera.
Wyniki badania pokazują, że akcje charytatywne najczęściej wspierają Polacy w wieku od 36 do 55 lat - 64,8 proc. Na drugim miejscu są osoby mające od 23 do 35 lat - 56,7 proc., na trzecim - od 56 do 80 lat - 55,7 proc.
"Procent poparcia jest bardzo podobny w dwóch ostatnich grupach na podium. Wyróżnia się natomiast pierwsze miejsce, co pokazuje, że głównie ludzie o ugruntowanej pozycji życiowej, ale też pewnie zawodowej, przekazują pieniądze na cele dobroczynne" - komentuje główny analityk UCE Research Krzysztof Zych.
Najwięcej osób wspierających takie akcje mieszka w woj. opolskim, podlaskim i świętokrzyskim. Ich wyniki to kolejno 70,4 proc., 68,7 proc. i 68,5 proc.
Z kolei patrząc na zarobki, z sondażu wynika, że najczęściej akcje charytatywne finansują osoby z dochodami przekraczającymi 9 tys. zł netto - 78,3 proc. Następni są Polacy zarabiający od 7 do blisko 9 tys. zł i od 5 do prawie 7 tys. zł - odpowiednio 63,6 proc. i 63,2 proc.
"Pokazuje to pewien przekrój społeczny. Oczywiście osoby o wyższych dochodach mają większe możliwości. I, jak widać, chętnie z tego korzystają. Ponadto potrzebujących przeważnie wspierają osoby, które mają wykształcenie wyższe oraz podstawowe lub gimnazjalne" - dodaje Krzysztof Zych.
Z sondażu wynika, że najaktywniejsze są osoby, które zamieszkują miejscowości liczące od 50 tys. do 99 tys. mieszkańców. Na drugim miejscu są miasta mające od 100 tys. do 199 tys. ludności, a na trzecim - tereny zamieszkałe przez 20-49 tys. osób.
Badanie wykazało też, ile Polacy wydają na takie akcje. I tak w skali roku średnio przeznaczają oni na takie cele od 50 do 100 zł - 24,5 proc., do 50 zł włącznie - 16,2 proc., od 150 do 200 zł - 13,6 proc., a także od 100 do 150 zł - 13,3 proc. Z kolei wyższe kwoty, czyli od 200 do 300 zł, wskazuje 11 proc. ankietowanych, powyżej 500 zł - 5,6 proc., od 400 do 500 zł - 5 proc., a od 300 do 400 - 4,4 proc.
"Analizując jednostkowe wpłaty, można powiedzieć, że są one raczej niezbyt wielkie, ale patrząc na to sumarycznie, to całkiem spore wartości. Skoro blisko 60 proc. dorosłych Polaków wspiera tego typu działania, to rocznie w Polsce do potrzebujących może trafiać nawet kilkaset milionów złotych. Warto też dodać, że coraz większy udział w tym ma Internet. Przybywa e-zbiórek, a ludzie w tej formie chętnie dzielą się z innymi, szczególnie w dobie pandemii" - zwraca uwagę analityk z UCE Research.
Najwyższe kwoty, czyli te od 400 do 500 zł i powyżej 500 zł, częściej wpłacają mężczyźni niż kobiety. Głównie są to osoby w przedziale wiekowym 36-55 lat.
Eksperci z UCE Research wskazują, że największe wsparcie płynie z woj. podlaskiego, opolskiego i małopolskiego, głównie od osób zarabiających powyżej 9 tys. zł i od 7 do prawie 9 tys. zł. Najwięcej wpłacają osoby z wykształceniem zawodowym i wyższym, z miejscowości liczących co najmniej 500 tys. mieszkańców oraz od 20 tys. do 49 tys. ludności.
Sondaż został przeprowadzony w 15-16 maja br. metodą CAWI przez UCE Research dla platformy zbiórkowej szczytny-cel.pl. Wzięło w nim udział 1122 respondentów. Badaniem objęto osoby odpowiadające strukturze Polaków powyżej 18 lat pod względem kluczowych cech społeczno-demograficznych.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.