W ubiegłym tygodniu w Polsce odnotowano 14 kolejnych zgonów z powodu grypy - wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.
W pierwszych trzech tygodniach stycznia zmarło 19 osób, u których wykryto grypę. Eksperci podkreślają, że w większości przypadków wywołuje ją wirus A/H1N1, który staje się sezonowym. W styczniu ubiegłego roku odnotowano 15 zgonów osób, u których wykryto wirus grypy, a w grudniu - jeden.
Od 16 do 22 stycznia zarejestrowano ogółem 52820 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. To o kilkanaście tysięcy więcej niż w pierwszych tygodniach stycznia. Średnia dzienna zapadalność wynosiła 19,8 na 100 tys. ludności.
Dla porównania, w tym samym okresie 2010 r. zarejestrowano 16607 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę.
Ministerstwo Zdrowia uspokaja, że w opinii ekspertów dane epidemiologiczne zarówno z Polski, jak i z innych krajów wskazują, że w większości przypadków zachorowań grypa ma typowy, lekki lub umiarkowany przebieg.
Lekarze zalecają, by osoby z objawami grypy pozostały w domach i nie przychodziły do pracy, gdyż może to przyczynić się do zaostrzenia przebiegu choroby. Osoby ze zwiększonym ryzykiem ciężkiego przebiegu grypy powinny być bezzwłocznie leczone preparatami antywirusowymi - przypomina w zaleceniach dla lekarzy Ministerstwo Zdrowia.
W szpitalu w Iławie(Warmińsko-mazurskie) w ubiegłym tygodniu zmarł 33-letni mężczyzna, u którego wykryto wirus A/H1N1. Według rzeczniczki sanepidu, z relacji lekarzy wynika, że mimo rozpoznania grypy przy wizycie w poradni rodzinnej i wbrew zaleceniom nadal chodził do pracy. Kilka dni potem przywieziono go w stanie ciężkim do szpitala, gdzie zmarł. Badanie laboratoryjne pobranych próbek potwierdziło u niego zakażenie wirusem A/H1N1.
MZ podkreśla jednak, że w większości przypadków grypa przebiega łagodnie, a podstawowy zestaw leków obniżających gorączkę i zmniejszający dolegliwości jest wystarczający podczas kuracji. Specjaliści nie zalecają stosowania preparatów z kwasem acetylosalicylowym (aspiryna, polopiryna), zwłaszcza u dzieci.
Konsultacji z lekarzami koniecznie wymagają chorzy z takimi objawami jak: gorączka powyżej 38,5 st. C, trwająca dłużej niż dwa dni, duszność spoczynkowa, obniżenie ciśnienia krwi, znaczne osłabienie, zawroty głowy, zaniki świadomości, odwodnienie.
U osób ze zwiększonym ryzykiem ciężkiego przebiegu choroby (kobiety w ciąży, noworodki i dzieci do drugiego roku życia, pacjenci z chorobami przewlekłymi, osoby powyżej 65. roku życia) należy bezzwłocznie stosować leczenie antywirusowe. U innych chorych jest ono koniecznie w ciężkim przebiegu grypy. W takich przypadkach wskazane jest leczenie szpitalne. Osoby z podejrzeniem zapalenia płuc powinny być niezwłocznie leczone antybiotykami i lekami przeciwwirusowymi.
Zalecenia Głównego Inspektoratu Sanitarnego, które mają pomóc uniknąć zakażenia wirusem grypy, to zachowanie ogólnych norm higieny, m.in. takich jak częste mycie rąk mydłem pod bieżącą wodą czy używanie jednorazowych chusteczek. Ważne jest też niedotykanie brudnymi dłońmi błon śluzowych ust, oczu i nosa.
Jak podkreśla GIS, miejscem, w którym choroby szerzące się drogą kropelkową (m.in. grypa) mogą przenosić się szczególnie łatwo, jest szkoła. Dlatego inspektorzy sanitarni zalecają, by każda placówka przeprowadzała cykliczną edukację rodziców, uczniów oraz personelu odnośnie grypy. Szkoły powinny też zachęcać do szczepień przeciw tej chorobie.
Grypa to ostra choroba zakaźna wywołana przez różne szczepy wirusa grypy. Przenoszenie zarazka odbywa się drogą kropelkową, w czasie kaszlu, kichania, rozmowy itp. Objawia się przede wszystkim katarem, zapaleniem gardła, bólami głowy i mięśni oraz wysoką gorączką. Choroba może prowadzić do poważnych powikłań, a nawet zagrażać życiu, zwłaszcza w przypadku osób z grup ryzyka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.