Amerykańskie środki przekazu, m.in. „Yahoo” (z 4 listopada) i katolickie ”Ave Maria Radio” przytaczają kolejne wypowiedzi byłego biskupa anglikańskiego Michaela Nazir-Alego po jego nawróceniu się na katolicyzm 29 września br. Z jednej strony podkreśla on potrzebę „jednego autorytetu w Kościele, który stanowiłby punkt oparcia dla wierzących”, a z drugiej uważa ona Kościół katolicki za lidera w walce o prawa chrześcijan do wyznawania swojej wiary m.in. w Iraku, Syrii i w jego ojczystym Pakistanie.
W swoich najnowszych wypowiedziach były już anglikanin tak tłumaczy swój krok: „Musiałem przejść na katolicyzm, ponieważ uważam, że zachowana jest tu pełnia nauczania apostolskiego, patrystycznego i soborowego”. Przyznał, że jego decyzja należy do kategorii „gorzko-słodkich” (bittersweet moment).
„Jest gorzka, gdyż jest mi smutno, że Kościół anglikański nie jest obecnie tym, czym był kiedyś, kiedy do niego dołączyłem [ks. Nazri-Ali np. sprzeciwia się aborcji, "in vitro" i ordynacji duchownych żyjących w związkach homoseksualnych]. Jest wiele wspólnot i księży, którzy starają się żyć według wiary opartej na Biblii i jej wartościach, ale jako instytucja Kościół ten stracił swoją orientację” – wyjaśnił duchowny-konwertyta. Ale zaraz dodał, iż jego decyzja jest „słodka, ponieważ widzę duże perspektywy, jakie otwierają się teraz przede mną w ordynariacie”.
Chodzi tu o ordynariat personalny Matki Bożej z Walsingham dla byłych członków Kościołów Anglii i Walii, którzy nawrócili się na katolicyzm, zachowując przy tym swoje tradycje liturgiczne, duchowe i duszpasterskie. Tę kościelną jednostkę terytorialną ustanowiła formalnie 15 stycznia 2011 Kongregacja Nauki Wiary na mocy konstytucji apostolskiej Benedykta XVI „Anglicanorum coetibus” z 4 listopada 2009. Na jej czele stoi inny były biskup anglikański Keith Newton.
Mówiąc dalej o kryzysie w Kościele anglikańskim w wywiadzie dla „Ave Maria Radio”, którego szefem jest b. pastor protestancki Al Kresta, Nazir-Ali wskazał na „niemożność powzięcia tam wspólnych decyzji: nie ma jakiegoś wspólnego autorytetu w sprawach dotyczących interpretacji Pisma Świętego i obrony tradycji chrześcijańskich. W świecie współczesnym pojawia się wiele nowych problemów i wierni chcą usłyszeć od Kościoła jakieś wskazówki (guidance), jak żyć w oparciu o Ewangelię. Ale na próżno”.
Neofita katolicki ciągle wierzy w możliwość dalszego dialogu miedzy Canterbury [siedzibą arcybiskupa – honorowego prymasa całej Wspólnoty Anglikańskiej – KAI] a Rzymem, ale zauważa jednocześnie, że „nawet jeśli są pewne osiągnięcia w tej sprawie, jakieś ważne ustalenia teologiczne, to niektóre prowincje kościelne [anglikańskie] po prostu je ignorują i działają w sposób, który jest sprzeczny z duchem tych porozumień”.
Szef „Ave Maria Radio”, komentując te jego wypowiedzi, stwierdził, że „były biskup anglikański był i jest kimś większym niż tylko «obrońcą wiary». Walczy on o prawa wierzących na całym świecie, tych, którzy cierpią za swoją wiarę. Ks. Nazir-Ali atakuje «bramy piekielne», a nie tylko przygląda się im bezpiecznie z boku”.
Typowany w 2002 na nowego zwierzchnika Kościoła Anglii do niedawna biskup, a obecnie wyświęcony w Kościele katolickim kapłan [świecenia kapłańskie przyjął 30 października; jako żonaty mężczyzna nie mógł zostać konsekrowany na biskupa] Michael Nazir-Ali urodził się 19 sierpnia 1949 w Karaczi – ówczesnej stolicy Pakistanu – w rodzinie muzułmańskich szyitów, którzy przeszli na chrześcijaństwo. W jego obecnym nawróceniu pewną rolę mogły odegrać lata nauki w szkołach katolickich, m.in. w St. Paul's College w Karaczi i związany z tym jego udział w katolickich mszach i nabożeństwach.
Po przyjęciu chrztu w Kościele anglikańskim w wieku 20 lat i po studiach w Anglii został tam ordynowany na duchownego w 1976 i konsekrowany na biskupa w 1984. W latach 1994-2009 zarządzał diecezją Rochester. Później był „wizytującym biskupem” w USA. Obecnie jest m.in. przewodniczącym Centrum Szkolenia, Badań, Wsparcia i Dialogu w Oksfordzie (The Oxford Centre for Training, Research, Advocacy and Dialogue) .
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.