Na łamach „L'Osservatore Romano”, w refleksji na temat dokumentu Benedykta XVI „Ubicumque et semper” powołującego do życia Radę ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, patriarcha Wenecji kardynał Angelo Scola zastanawia się, co jest ową „ciężką próbą”, o jakiej papież mówi na samym początku.
Papież – przypomina purpurat – cytuje adhortację „Christifideles laici” Jan Pawła II: „Całe kraje i narody, w których niegdyś religia i życie chrześcijańskie kwitły i dały początek wspólnocie wiary żywej i dynamicznej, dzisiaj wystawione są na ciężką próbę, a niekiedy podlegają procesowi radykalnych przemian wskutek szerzenia się zobojętnienia, sekularyzmu i ateizmu” (n. 34).
„Zachód, który swego czasu mógł o sobie powiedzieć, że jest chrześcijański, musi dziś zmierzyć się z tym, co Henri de Lubac nazwał 'dramatem humanizmu' ateistycznego'... Indyferentyzm, sekularyzm i ateizm, które na rozmaite sposoby i w różnych wersjach szerzyły się w XX wieku i aż do naszych dni jako drogi prowadzące do wyzwolenia człowieka i osiągnięcia przez niego swej właściwej wielkości, okazały się częstokroć złudne. A to, co zapowiadało się jako pełna obietnic jutrzenka, jawi się teraz pod postacią 'ciężkiej próby'. Widzimy to po wpływie, jaki – przynajmniej w Europie – porzucenie wiary chrześcijańskiej miało na formy życia osobistego... i wspólnotowego, jak pokazują nietrwałe rozwiązania najpilniejszych problemów, jak na przykład kryzys gospodarczy, imigracja i integralny rozwój narodów” – napisał patriarcha Wenecji.
Zdaniem kardynała Scoli w tej sytuacji inicjatywa Benedykta XVI, to jest powołanie Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, „okazuje się cenną decyzją, by dzielić próby mężczyzn i kobiet borykających się z dramatycznymi transformacjami”. „Ponieważ Bóg stał się bliski ludziom, stoi u boku każdego. Dlatego serce każdego człowieka, czy o tym wie, czy nie, tęskni zawsze za Bogiem i pragnie spotkać Tego, który – jak czytamy w Gaudium et spes (n. 22) – 'objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi i okazuje mu najwyższe jego powołanie”.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.