W nocy z czwartku na piątek w oknie życia znalazłyśmy zawiniątko otulone kocem. W środku było nowo narodzone dziecko, dziewczynka – powiedziała s. Anna Siara przełożona domu Zgromadzenia Sióstr Maryi Wspomożycielki w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie). Siostry ochrzciły dziewczynkę i dały jej na imię Anna.
Ok. godz. 2.10 w nocy z czwartku na piątek w domu zakonnym Zgromadzenia Sióstr Maryi Wspomożycielki przy ul. Armii Krajowej w Piotrkowie Trybunalskim rozległ się dzwonek informujący o otwarciu okna życia. "Siostry natychmiast tam pobiegły" -relacjonował rzecznik prasowy Caritas Archidiecezji Łódzkiej Tomasz Kopytowski.
"Znalazłyśmy zawiniątko otulone kocami - termicznym i wełnianym. Okazało się, że w środku jest nowo narodzone dziecko, dziewczynka - opowiedziała przełożona domu salezjanek siostra Anna Siara. "Dziewczynka musiała urodzić się chwilę wcześniej, bo pępowina była świeża, a na całym ciele były ślady krwi. Ochrzciłyśmy ją. Nadałyśmy jej imię Anna" - podała.
Siostry - jak podał rzecznik archidiecezjalnej Caritas - natychmiast powiadomiły pogotowie ratunkowe i policję. Lekarz ocenił stan zdrowia dziewczynki jako dobry. Dziecko zabrano do szpitala. Zgodnie z procedurą, sporządzony został policyjny protokół.
To już piąte dziecko w piotrkowskim oknie życia i pierwsza w jego historii dziewczynka. W październiku 2016 roku znaleziono tam chłopca. W styczniu 2013 roku, w oknie pozostawiono również chłopca - półtoraroczne dziecko wcześniej zostało porwane. Wcześniej w oknie życia w Piotrkowie Trybunalskim siostry salezjanki znalazły dwóch chłopców.
Okno życia to miejsce, w którym rodzice mogą anonimowo pozostawić swoje nowo narodzone dziecko bez narażania jego życia i zdrowia. Okna życia powstają najczęściej przy domach żeńskich zgromadzeń zakonnych. Siostry czuwają cały rok, by podjąć natychmiastową opiekę nad dzieckiem.
"Okno otwiera się z zewnątrz i jest łatwo dostępne. Otwarte - uruchamia alarm w domu, w którym jest zainstalowane. Pozostawione w oknie dziecko natychmiast otrzymuje pomoc. Zgodnie z procedurą powiadamiane jest pogotowie ratunkowe i policja. W następnej kolejności zawiadamiany jest sąd rodzinny, by można było uruchomić procedurę adopcji. Konieczne procedury trwają kilka tygodni. W tym czasie sąd musi nadać dziecku dane personalne, ustanowić dla niego opiekuna prawnego, a następnie orzec adopcję" - wyjaśnia Kopytowski.
Caritas Archidiecezji Łódzkiej utworzyła trzy okna życia: w Piotrkowie Trybunalskim w domu sióstr salezjanek przy ul. Armii Krajowej 9; w Łodzi przy parafii św. Urszuli Ledóchowskiej przy ul. Obywatelskiej, gdzie opiekę sprawują siostry urszulanki; w Pabianicach przy Pabianickim Centrum Medycznym na ul. Jana Pawła II 68. Dzięki funkcjonującym w archidiecezji łódzkiej oknom uratowano życie 15 dzieci - podał rzecznik.
Okno życia jest również w Centrum Medycznym im. L. Rydygiera, przy ul. Sterlinga 13 w Łodzi.
Pierwsze okno życia utworzono 19 marca 2006 roku w Krakowie. Obecnie w całym kraju funkcjonuje prawie 70 okien w 65 miejscowościach. 90 proc. okien życia w Polsce prowadzonych jest przez Caritas. Do tej pory w oknach życia pozostawiono ponad 150 niemowląt, z czego 118 w oknach Caritas.
Rodzice, którzy przeżywają jakikolwiek kryzys w związku z pojawieniem się dziecka mogą uzyskać wsparcie m.in.w Archidiecezjalnym Ośrodku Adopcyjnym w Łodzi - nr tel. 607 161 580.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.