Od 1 stycznia 2022 r. łączny średni wzrost rachunku przeciętnego gospodarstwa domowego wyniesie ok. 24 proc., co oznacza wzrost o ok. 21 złotych netto miesięcznie - wynika z szacunków Urzędu Regulacji Energetyki.
Jak podało URE, w wyniku zatwierdzenia przez Prezesa URE taryf na obrót energią elektryczną na 2022 r. odbiorcy w podstawowej dla gospodarstw domowych grupie G11, dla których tzw. sprzedawcą z urzędu są firmy Enea, Energa, PGE i Tauron, zapłacą za energię ok. 17 złotych netto miesięcznie więcej, co przekłada się na 37-proc. wzrost.
Natomiast wzrost stawek dystrybucji dla tych odbiorców wyniesie średnio 9 proc., nominalnie część dystrybucyjna rachunku w grupie G11 może wzrosnąć od 3,70 zł do 4,50 zł netto miesięcznie.
Stawki taryf za energię wzrosną średnio od 1 stycznia 2022 r. o 37 proc., a rachunki za energię - średnio o 24 proc.
Taryfy zatwierdzane przez regulatora czterem tzw. sprzedawcom z urzędu mają zastosowanie dla 9,8 mln odbiorców w gospodarstwach domowych, czyli 63 proc. z 15,6 mln wszystkich klientów w grupie gospodarstw domowych. Z ofert wolnorynkowych, czyli niepodlegających zatwierdzeniu przez Prezesa URE, korzysta już ponad 37 proc. odbiorców w gospodarstwach domowych w naszym kraju - ponad 5,8 mln.
Zatwierdzone przez Prezesa URE 17 grudnia stawki taryf wyliczone zostały na podstawie przepisów obowiązujących w dniu zatwierdzenia taryfy, zgodnie z którymi akcyza wynosi 5 zł za MWh energii. Rząd planuje czasowo znieść te stawki od 1 stycznia 2022 r.
W ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej ustawodawca przewidział obniżenie w pierwszym kwartale 2022 roku stawki podatku VAT na sprzedaż energii z 23 do 5 proc. oraz zwolnienie gospodarstw domowych z akcyzy na energię do końca maja 2022 r. Znaczna grupa odbiorców będzie również mogła w 2022 r. skorzystać z dodatków osłonowych - przypomniał Urząd.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.