Pięć osób zostało rannych wskutek pożaru, jaki w nocy z wtorku na środę wybuchł w ośrodku dla uchodźców w Sneek na północy Holandii na skutek podpalenia. Policja zatrzymała sprawcę.
Z informacji straży pożarnej wynika, że ogień pojawił się w kuchni jednego z budynków kompleksu. Mimo wszczęcia akcji gaśniczej, która trwała 45 minut, budynek doszczętnie spłonął.
Trzech rannych przewieziono do pobliskiego szpitala, natomiast dwóm poparzonym udzielono pomocy na miejscu.
Motywy podpalacza nie są znane. Nie wiadomo także, czy był nim jeden z azylantów, czy też osoba z zewnątrz.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.