„Policjanci aresztowali przestraszonego granatem człowieka, zamiast dowiedzieć się, kto faktycznie mógł go podłożyć”.
W kościele Wszystkich Świętych w Kolombo w Sri Lance znaleziono podłożony granat. Zbiegło się to z nabożeństwem na 1000 dni po zamachach z Niedzieli Wielkanocnej w 2019 r., w których zginęły setki chrześcijan a sprawców wciąż nie schwytano. Kard. Malcolm Ranjith, który wielokrotnie wyrażał niezadowolenie wobec śledztwa w sprawie ataków, wezwał policję do zapewnienia przejrzystości bieżącego dochodzenia.
Arcybiskup Kolombo wskazał, że „policja próbowała sfabrykować tę historię”. „Nie kłamcie, szukajcie prawdy!” – zaapelował podczas konferencji prasowej domagając się przejrzystego dochodzenia.
Pod zarzutem podłożenia granatu aresztowano zakrystianina, który znalazł ładunek sprzątając kościół. Wcześniej zatrzymano i przesłuchano 4 osoby zatrudnione jako personel w kościele. Księża zaproponowali policjantom, aby obejrzeli zapis monitoringu z kościoła z dnia znalezienia granatu, ale funkcjonariusze stwierdzili, że wystarczy im jedynie taśma z poprzedniego wieczoru. Zakrystianina zatrzymano, mimo że, gdy znalazł granat, natychmiast powiadomił o nim proboszcza. Na monitoringu nie zauważono nikogo, kto mógłby być prawdopodobnym podejrzanym.
Arcybiskup stołecznego Kolombo wskazał, że „policjanci aresztowali przestraszonego granatem człowieka, zamiast dowiedzieć się, kto faktycznie mógł go podłożyć”. Dodał, że jest myśli, iż służby próbują ukryć spisek. „Dopóki nie zostanie powiedziana prawda, wasz mundur policyjny nie ma znaczenia, możecie go zdjąć i iść do domu. Nie kłamcie, szukajcie prawdy!” – powiedział kard. Ranjith, zwracając się do policji.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.