Organizacja Open Doors, jak co roku, przygotowała swoją tragiczną listę krajów prześladujących chrześcijan. Aż w 76 państwach sytuacja wyznawców Chrystusa jest trudna lub ekstremalnie trudna.
Nie zapominajmy o Chinach
Na koniec warto przyjrzeć się pewnym zauważalnym na świecie tendencjom dotyczącym stosunku różnych państw, narodów i ludów do chrześcijan. Po pierwsze, powrót talibów do władzy w Afganistanie pogorszył sytuację wierzących w Chrystusa nie tylko w tym kraju, ale wzmocnił też morale islamistycznych bojówek w innych krajach, np. w nieodległej Somalii.
Po drugie, wojujący islam kontynuuje swój krwawy marsz w Afryce Subsaharyjskiej. Widać to wyraźnie po wzroście, albo utrzymaniu się wysokiego poziomu przemocy w Nigerii, Burkina Faso czy Nigrze. O Mali mówi się, że może się stać drugim Afganistanem, państwem przejętym przez islamistycznych radykałów. Także należące do tego regionu: Demokratyczna Republika Konga (40. w ŚIP) i Republika Środkowoafrykańska (31.), podobnie jak Mozambik (41.), czy Kamerun (44.) , znajdują się w pierwszej dziesiątce krajów o najwyższym stopniu przemocy wobec chrześcijan.
Po trzecie, nie może tracić z pola widzenia Chin, choć w ŚIP zajmują dopiero 17. miejsce. Jest to jednak kraj, który wciąż prowadzi politykę represjonowania tych chrześcijan, którzy nie chcą się całkowicie poddać władzy. Jak piszą analitycy Open Doors: „Niesubordynowani przywódcy religijni i chrześcijanie trafiają do aresztu. Osoby, które chcą brać udział w praktykach religijnych, nie mieszając ich z komunistyczną propagandą, zostają zepchnięte do podziemia. Dostęp do Pisma Świętego jest ograniczony, a wiele aplikacji biblijnych jest blokowanych. Do sprawowania kontroli nad chrześcijanami wykorzystywane są technologie nadzoru cyfrowego służące do walki z pandemią koronawirusa. Chiny eksportują ideologię scentralizowanej kontroli nad religią, jak również technologie nadzoru do krajów Azji Środkowej, a także Sri Lanki (52.), Malezji (50.) i Mjanmy (12.), przyczyniając się w ten sposób do pogłębienia prześladowań”.
Źle wygląda też sytuacja chrześcijan w krajach autorytarnych, jak buddyjska Mjanma, komunistyczna Kuba, gdzie „po masowych protestach w lipcu władze komunistyczne aresztowały, torturowały i ukarały wysokimi grzywnami aktywnych politycznie przywódców katolickich oraz protestanckich” (Open Doors). Nie lepiej w rządzonych przez hinduistycznych nacjonalistów Indiach. Tam z kolei premier Modi daje przyzwolenie dla aktów przemocy wobec chrześcijan, a bezkarność sprawców napadów na nich, jeszcze bardziej ośmiela innych do tego samego, a także do podżegania do nienawiści i przemocy wobec uczniów Chrystusa w mediach społecznościowych.
Sytuacja chrześcijan na świecie z roku na rok pozostaje bez zmian, jeśli nie ulega pogorszeniu. Być może najbardziej dojmującym uczuciem w związku z tym jest fakt, że świata to właściwie nie interesuje. Dla mediów informacje o losie reprezentantów, jakby nie było największej religii na naszej planecie, bardzo rzadko zasługują choćby na krótkie wzmianki. Trudny do zrozumienia jest również fakt, że także w świecie zachodniego chrześcijaństwa (do którego należy i Polska) temat ten nie przyciąga takiego zainteresowania, jakie powinien. Wciąż należy jednak o tym mówić z nadzieją, że taka sytuacja może się w końcu zmieni.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.