Jest oficjalne oświadczenie.
Na oficjalnej stronie Formuły 1 zwrócono uwagę, że zawody F1, które odbywają się w różnych krajach na całym świecie mają jednoczyć ludzi i zbliżać narody.
"Ze smutkiem i szokiem obserwujemy rozwój wydarzeń na Ukrainie, mając nadzieję na szybkie i pokojowe rozwiązanie obecnej sytuacji."
W oświadczeniu napisano, że "w czwartek wieczorem Formuła 1, FIA i zespoły dyskutowały o pozycji naszego sportu i wyciągnięto wniosek, uwzględniając opinię wszystkich zainteresowanych stron, że w obecnych okolicznościach niemożliwe jest zorganizowanie Grand Prix Rosji".
Wczoraj w tej sprawie wypowiadali się również Sebastian Vettel i Max Verstappen. Kierowcy wzywali do odwołania imprezy GP Rosji, a Vettel stwierdził, że jeśli zawody się odbędą, to nie zamierza się ścigać.
SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.