Chciałabym wyrazić swoje wsparcie dla wszystkich, którzy cierpią teraz na Ukrainie - powiedziała tenisistka Iga Świątek po triumfie w turnieju WTA rangi 1000 na kortach twardych w Dausze (pula nagród 2,33 mln dolarów).
W sobotę 20-letnia raszynianka pokonała w finale Estonkę Anett Kontaveit 6:2, 6:0, sięgając po czwarty triumf w imprezie WTA w karierze. Po zakończeniu pojedynku odniosła się do rosyjskiego ataku zbrojnego na Ukrainę.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
"Patrzenie na te obrazy wywołuje we mnie wielkie emocje. Nawet sobie nie wyobrażałam, że coś takiego może dziać się w kraju obok mojego. Mam nadzieję, że na koniec wszyscy będą bezpieczni" - powiedziała Świątek.
Dodała, że liczy na to, że sport będzie łagodził konflikty.
"W kontekście wszystkich problemów na świecie to jest malutka impreza, ale mam nadzieję, że sport nas będzie jednoczył - mimo że jest wiele rzeczy, które nas dzielą - i dostarczy nam trochę radości" - zaznaczyła Polka.
Świątek wystąpiła w finale turnieju WTA po raz czwarty. W poprzednim roku triumfowała w Adelajdzie i Rzymie, a trzy lata temu przegrała decydujące spotkanie w Lugano. Jej największym sukcesem jest zwycięstwo w wielkoszlemowym French Open w 2020 roku.
Iga Swiatek 🇵🇱 on Ukraine 🇺🇦 pic.twitter.com/5NyDdNF8X8
— Tennis GIFs 🎾🎥 (@tennis_gifs) 26 lutego 2022
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.