Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa poinformowała w niedzielę we wpisie na Facebooku, że ponad 400 byłych mieszkańców Mariupola, którzy zostali wywiezieni do Rosji, przebywa w obozie w obwodzie penzeńskim w europejskiej części Federacji Rosyjskiej.
Denisowa podkreśliła, że o obozie dla mieszkańców Mariupola w rejonie Penzy dowiedziała się od Rosjan, którzy wspierają Ukrainę. Według tych doniesień ma to być ogrodzony i strzeżony obiekt typu zamkniętego z kilkoma budynkami. Ukraińcy mają zakaz opuszczania terenu placówki.
"Nasi obywatele są w skrajnie trudnym i przygnębionym stanie. Nie wiedzą, jaki będzie ich los, do którego regionu Federacji Rosyjskiej i kiedy zostaną wywiezieni. Nie otrzymują żadnych informacji" - zauważyła Denisowa.
Rzeczniczka praw człowieka dodała, że w obozie brakuje żywności dla niemowląt i artykułów higieny osobistej.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.