4278 dorosłych Francuzów przyjmie chrzest podczas liturgii Wigilii Paschalnej w Wielką Sobotę. Wśród katechumenów wzrasta liczba młodych do 25 roku życia. Coraz częściej na nawrócenie ma wpływ świadectwo najbliższych: małżonka czy nawet dzieci – wynika z danych udostępnionych przez Episkopat Francji.
Liczba chrztów dorosłych we Francji stale rośnie, choć na skutek pandemii zachwiany został proces przygotowania do sakramentów inicjacji chrześcijańskiej. W ubiegłym roku spowodowało to 17-procentowy spadek liczby nowych chrztów dorosłych. W tym roku częściowo udało się to nadrobić, choć chrztów będzie mniej niż w 2020 r., ale więcej niż w latach 2018 i 2019.
28 proc. dorosłych katechumenów to młodzi do 25. roku życia. To o 4 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Ogólnie rzecz biorąc trzy czwarte wszystkich nawróceń na katolicyzm dotyczy ludzi do 40 roku życia. Seniorów, w wieku powyżej 65 lat, którzy przyjmą w najbliższą sobotę chrzest jest zaledwie 60.
Ciekawą tendencją, na którą zwraca w tym roku Episkopat Francji, jest fakt, że miejscem, w którym coraz częściej dochodzi do odkrycia wiary jest rodzina. Zdarza się, że nawrócenie jednego członka rodziny pociąga za sobą nawrócenie jego najbliższych. Nierzadko dziecko wprowadza na drogę wiary swoich rodziców – podaje Episkopat Francji. Podobnie dzieje się również w małżeństwach. Świadectwo nawrócenia jednego z małżonków sprawia, że drugi dołącza do przyjęcia chrztu. Kiedy indziej przygotowują się do tego całe małżeństwa.
Innym czynnikiem, na który zwracają uwagę francuscy kapłani, jest trudne doświadczenie pandemii. W wypadku niektórych młodych to właśnie ono skłoniło ich do wystąpienia z prośbą o chrzest.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.