Premier Donald Tusk przybył w piątek rano do Brukseli, gdzie weźmie udział w unijnym szczycie poświęconym tematowi Libii i szerzej Afryki Północnej.
Szczyt ma wypracować nowe podejście UE do ogarniętych rewoltami krajów Afryki Płn., z myślą głównie o pomocy humanitarnej dla Libijczyków, a także w dłuższej perspektywie wsparciu reform demokratycznych, rozwoju handlu, inwestycji, promocji wymiany studentów. Kontrowersyjnym problemem jest uznanie opozycyjnej Narodowej Rady Libijskiej w Bengazi, o co apelują Francja i Parlament Europejski.
W obawie przed falą masowej imigracji Włochy zaapelują zapewne do partnerów w UE o solidarność i pomoc w przyjmowaniu imigrantów. W tej sprawie kraje UE są jednak podzielone. Nie należy spodziewać się decyzji w sprawie utworzenia strefy zakazu lotów nad Libią, by powstrzymać ataki na ludność cywilną.
Po południu w Brukseli odbędzie się z kolei szczyt 17 państw strefy euro poświęcony zacieśnianiu polityk gospodarczych i kryzysowi zadłużeniowemu w odpowiedzi na francusko-niemiecką inicjatywę Paktu na rzecz konkurencyjności, który zakłada koordynację narodowych polityk gospodarczych.
Spotkania krajów strefy euro w ramach Paktu mają odbywać się co roku przed marcowym szczytem całej UE. Będą w nich jednak mogły brać w przyszłości i inne kraje UE spoza strefy euro (jak Polska), które zdecydują się do niego przyłączyć. Premier Tusk zadeklarował w czwartek, że Polska jest gotowa uczestniczyć w Pakcie dla konkurencyjności.
W czwartek szef polskiego rządu wziął udział w polsko-hiszpańskich konsultacjach w Madrycie.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.