W Kazachstanie rozpoczęło się pierwsze spotkanie Konferencji Biskupów Krajów Azji Środkowej. Głównym tematem jest wizyta Papieża Franciszka, który weźmie udział w zaplanowanym na wrzesień VII Kongresie światowych i tradycyjnych religii w stolicy kraju Nur-Sułtanie.
Prezydent Kazachstanu zaprosił Papieża na kongres już w 2018 r. Wówczas jednak Ojciec Święty nie skorzystał z zaproszenia. Tegoroczna wizyta – jak zaznaczył Papież w rozmowie z prezydentem Kasymem Tokajewem – będzie wydarzeniem ważnym z punktu widzenia krzewienia dialogu międzyreligijnego oraz jedności wśród krajów świata, której – co podkreślił Franciszek – bardzo obecnie potrzeba.
Uczestnicy spotkania Konferencji Biskupów Krajów Azji Środkowej wybiorą przewodniczącego, ustanowią statut oraz omówią sprawy organizacyjne nowej instytucji i jej zadania. Na zakończenie odwiedzą miejsca ważne dla katolików w Kazachstanie, w tym Narodowe Sanktuarium Królowej Pokoju w Oziornoje, gdzie poświęcą Azję Środkową Najświętszej Maryi Pannie.
Konferencja Biskupów Krajów Azji Środkowej to nowa struktura powołana przez Watykańską Kongregację ds. Ewangelizacji Narodów. Obejmuje: Uzbekistan, Kirgistan, Turkmenistan, Tadżykistan, Afganistan, Mongolię i właśnie Kazachstan. W tych krajach ustanowiono jedną wspólną Konferencję Biskupów, zamiast kilku krajowych.
We wszystkich tych krajach katolicy są niewielką mniejszością żyjącą w społeczeństwie w większości muzułmańskim. W spotkaniu biorą udział także Polacy: abp Jan Piotrowski, ordynariusz diecezji kieleckiej, abp Jerzy Maculewicz, administrator apostolski Uzbekistanu oraz o. Andrzej Madej, superior misji sui iuris w Turkmenistanie.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.