Kościół w Stanach Zjednoczonych jest już w pełni gotowy do powołania ordynariatu dla byłych anglikanów. Brak tylko stosownej decyzji Kongregacji Nauki Wiary – ogłosił ks. Scott Hurd, współpracownik kard. Donalda Wuerla, któremu Stolica Apostolska poleciła troskę o tamtejszych konwertytów.
W USA anglikanie tworzą tak zwany Kościół episkopalny. W ostatnich latach uległ on daleko idącej liberalizacji. To właśnie jego postawa budzi najwięcej kontrowersji i przyczynia się do rozłamów wewnątrz Wspólnoty Anglikańskiej. Chodzi tu w szczególności o stosunek do homoseksualizmu, błogosławienie związków jednopłciowych oraz dopuszczanie homoseksualistów do stanu duchownego, z biskupstwem włącznie.
W takiej sytuacji coraz więcej amerykańskich anglikanów spogląda z nadzieją na Kościół katolicki. „Wielu uświadamia sobie, jak wielka przepaść dzieli ich wiarę od działań i polityki Kościoła episkopalnego” – zaznacza ks. Hurd. W jego przekonaniu to Duch Święty prowadzi tych zawiedzionych anglikanów do Kościoła katolickiego. Przejawia się to w tym, że nad motywacją negatywną górę bierze pozytywna wola przyjęcia wiary katolickiej – zauważa amerykański duchowny.
Tymczasem trwa oficjalny dialog między dwoma Kościołami w Stanach Zjednoczonych. Konferencja Episkopatu USA opublikowała komunikat po ostatniej sesji dialogu, która dotyczyła właśnie homoseksualizmu. Delegacje obu stron zapoznały się z przeciwstawnymi stanowiskami obu Kościołów na ten temat. W komunikacie wyrażono podziw dla pokory uczestników dialogu, którzy potrafili cierpliwie wysłuchać argumentów strony przeciwnej. Oficjalne delegacje katolików i anglikanów pokrzepiły się stwierdzeniem, że choć nie zgadzają się w sprawie homoseksualizmu, istnieje wiele innych kwestii moralnych, w których oba Kościoły mają to samo stanowisko – czytamy w oświadczeniu.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.