Ponad 100 rosyjskich żołnierzy zginęło w wyniku ataku sił ukraińskich z użyciem amerykańskich systemów rakietowych HIMARS w nocy z niedzieli na poniedziałek w okupowanym przez wojska rosyjskie Melitopolu, na południu Ukrainy - poinformował Iwan Fedorow, mer miasta lojalny wobec władz w Kijowie.
"Dziś w nocy nastąpiło uderzenie z użyciem precyzyjnych rakiet HIMARS na punkty tymczasowej dyslokacji wojsk okupacyjnych" - oświadczył Fedorow. Jak dodał, Rosjanie stacjonowali w tymczasowych koszarach w obiektach przemysłowych w różnych częściach Melitopola, miasta w obwodzie zaporoskim. (https://t.me/ivan_fedorov_melitopol/366)
W komunikacie na serwisie Telegram mer napisał, że w wyniku ostrzału Rosjanie stracili ponad 100 ludzi i znaczną ilość sprzętu wojskowego.
"W zeszłym tygodniu okupanci przerzucili znaczną część obrony przeciwlotniczej z Melitopola do Chersonia. Dzisiejsza noc przyniosła najlepsze rezultaty i świadczy o tym, że pozostawione oddziały obrony przeciwlotniczej wroga nie są w stanie przeciwstawić się HIMARS-om" - oznajmił Fedorow.
Wyraził nadzieję, że to osłabienie rosyjskiej obrony przeciwlotniczej tworzy warunki do "skutecznej kontrofensywy (ukraińskiej) na kierunku Melitopola".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.