Duchowny został ujęty krótko po Mszy św. przez policję w miejscowości Mulukuku, a następnie trafił do aresztu. Władze diecezji twierdzą, że dotychczas służby państwowe nie przedstawiły pisma z motywem zatrzymania kapłana.
Już kilkunastu ludzi Kościoła zostało osadzonych w areszcie przez lewicowy reżim prezydenta Nikaragui Daniela Ortegi. Ostatnim z nich jest ksiądz Oscar Benavidez z diecezji Siuna, który podczas niedzielnego kazania skrytykował prześladowanie Kościoła przez władze tego środkowoamerykańskiego kraju. Duchowny został ujęty krótko po Mszy św. przez policję w miejscowości Mulukuku, a następnie trafił do aresztu. Władze diecezji twierdzą, że dotychczas służby państwowe nie przedstawiły pisma z motywem zatrzymania kapłana.
Przeczytaj też: Nikaragua: Reżim zakazał procesji z figurą Matki Bożej Fatimskiej
Reżim Ortegi, na którego USA nałożyły w czerwcu sankcje za współpracę wojskową z Rosją, od kilku miesięcy zaostrza działania wobec kapłanów, zakonników oraz zakonnic pracujących w Nikaragui. Z tego kraju wydalonych zostało m.in. osiemnaście sióstr Misjonarek Miłości. Pełniły one w Nikaragui posługę od 1988 r. z inicjatywy założycielki tego zgromadzenia – Matki Teresy z Kalkuty.
Przeczytaj więcej:
W ostatnich tygodniach liczni duchowni oraz niektórzy biskupi Nikaragui wezwali wiernych do modlitw oraz postu w intencji powstrzymania prześladowań Kościoła przez lewicowy reżim prezydenta Daniela Ortegi. Pierwszy z apelem wyszedł biskup diecezji Matagalpa Rolando Álvarez Lagos osadzony od kilku tygodni w areszcie domowym. Prosząc wiernych o podjęcie tego typu modlitwy i ascezy, „aby uratować Nikaraguę” wskazał, że dniem modlitwy i postu w intencji tego kraju powinny przypadać na siedem świąt maryjnych obchodzonych w Kościele pomiędzy 15 sierpnia a 8 grudnia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.