Trybunał Konstytucyjny na posiedzeniach niejawnych umorzył w ostatnich miesiącach szereg postępowań w sprawach ze skarg par jednopłciowych domagających się instytucjonalizacji ich związków w Polsce. W ocenie części konstytucjonalistów umorzenie postępowań można odczytywać jako otwarcie drogi ku ustawowej instytucjonalizacji związków jednopłciowych.
Instytut Ordo Iuris wniósł o rozpoznanie ostatniej skargi tego typu w pełnym składzie i wydanie wyroku jednoznacznie potwierdzającego konstytucyjność zaskarżonego przepisu, a także przypominając, że instytucjonalizacja związków jednopłciowych byłaby niezgodna z art. 18 Konstytucji, który definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.
Trybunał Konstytucyjny na posiedzeniach niejawnych umorzył w ostatnich miesiącach szereg postępowań w sprawach ze skarg par jednopłciowych domagających się instytucjonalizacji ich związków w Polsce. Skargi dotyczą art. 1 §1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym małżeństwo może zawrzeć kobieta i mężczyzna składając odpowiednie oświadczenie przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego.
W ocenie części konstytucjonalistów, w tym wiceprezesa TK, umorzenie postępowań można odczytywać jako otwarcie drogi ku ustawowej instytucjonalizacji związków jednopłciowych.
Instytut Ordo Iuris przedłożył w TK opinię przyjaciela sądu, wnosząc o rozpoznanie ostatniej skargi tego typu w pełnym składzie i wydanie wyroku jednoznacznie potwierdzającego konstytucyjność zaskarżonego przepisu, a także przypominającego, że instytucjonalizacja związków jednopłciowych byłaby niezgodna z art. 18 Konstytucji, który definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.
Instytut Ordo Iuris przekazał Trybunałowi Konstytucyjnemu opinię przyjaciela sądu w sprawie skargi na zawartą w art. 1 §1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńskiego definicję małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. To ostatnia z serii sześciu skarg, które wpłynęły w latach 2017-2019 do TK i które kwestionują konstytucyjność art. 1 §1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przepis ten stanowi, że „małżeństwo zostaje zawarte, gdy mężczyzna i kobieta jednocześnie obecni złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczenia, że wstępują ze sobą w związek małżeński”.
Skarżący – pary jednopłciowe – domagają się stwierdzenia niezgodności tej definicji z zasadą godności ludzkiej (art. 30 Konstytucji), zasadą równości (art. 32 Konstytucji) oraz z prawem do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego (art. 47 Konstytucji). Nikt nigdy wcześniej nie próbował kwestionować konstytucyjności naturalnej definicji małżeństwa.
Od 2021 r. Trybunał Konstytucyjny na posiedzeniach niejawnych systematycznie umarza postępowania w tych sprawach, uznając, że skargi są niedopuszczalne, bo zarzucają ustawodawcy brak przyjęcia pożądanej przez nich regulacji (zarzut zaniechania prawodawczego), a tymczasem TK może badać wyłącznie konkretne przepisy. Sędziowie TK są jednak podzieleni w tej kwestii. Sędzia Andrzej Zielonacki i Jakub Stelina zgłosili zdania odrębne, w których wskazują na konieczność merytorycznego rozpoznania tych spraw przez Trybunał, najlepiej w pełnym składzie. Z kolei wiceprezes TK Mariusz Muszyński, w artykule na łamach „Rzeczpospolitej”, zarzucił Trybunałowi, że umarzając postępowania w sprawie skarg „otworzył polski system konstytucyjny na związki osób tej samej płci”.
Trybunałowi została do rozpoznania jeszcze jedna skarga żądająca instytucjonalizacji związków jednopłciowych w Polsce. Umorzenie tego ostatniego postępowania pozostawi uchyloną furtkę do prawnego uznawania takich związków w przyszłości, ponieważ jak dotąd Trybunał Konstytucyjny nigdy nie wydał wyroku jednoznacznie potwierdzającego niedopuszczalność wprowadzenia takiego rozwiązania.
W opinii przyjaciela sądu w sprawie SK 12/17 Instytut Ordo Iuris wnosi o odstąpienie przez TK od poglądu wyrażonego w postanowieniach umarzających i wydanie w pełnym składzie wyroku potwierdzającego konstytucyjność art. 1 §1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Taki wyrok - w przeciwieństwie do postanowienia umarzającego – będzie miał walor ostateczności i moc powszechnie obowiązującą, dzięki czemu nawet w razie zmiany władzy ustawodawca nie będzie mógł dokonać instytucjonalizacji związków jednopłciowych, a samemu Trybunałowi nie będzie łatwo wycofać się z tego stanowiska. Odstąpienie przez TK od wyrażonego w nim poglądu o konstytucyjności braku regulacji związków jednopłciowych będzie możliwe jedynie w równorzędnym, czyli pełnym składzie.
Instytut Ordo Iuris przypomina, że z systemowej analizy Konstytucji jednoznacznie wynika, że rodziną jest wspólnota oparta na stabilnym związku kobiety i mężczyzny, powiązana z założeniem rodziny, macierzyństwem i rodzicielstwem. Brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych do stwierdzenia, że Konstytucja za rodzinę uznaje również relacje par jednopłciowych, które od rodziny odróżnia nie tylko brak odmienności płci, ale również niezdolność do prokreacji, a także mniejsza stabilność związków.
Zgodnie z dominującym stanowiskiem doktryny, art. 18 Konstytucji RP wyklucza możliwość ustanowienia alternatywnych wobec małżeństwa form instytucjonalizacji związku (niezależnie czy pomiędzy osobami tej samej, czy odmiennej płci), w tym również instytucjonalizacji związków jednopłciowych. Podobne stanowisko zostało wyrażone w opinii Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego z 2011 r.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.