Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił w poniedziałek w przemówieniu do narodu, że tymczasowo wstrzymuje plany swego rządu dotyczące kontrowersyjnej reformy wymiaru sprawiedliwości, aby uniknąć "wojny domowej".
"Jesteśmy na niebezpiecznym rozdrożu" - powiedział Netanjahu. Dodał, że "kryzys zobowiązuje wszystkich do odpowiedzialnego działania".
"Jednej rzeczy nie jestem skłonny zaakceptować - istnieje mniejszość ekstremistów, którzy są gotowi rozerwać nasz kraj na strzępy (...), prowadząc nas do wojny domowej i wzywając do odmowy służby wojskowej, co jest straszną zbrodnią" - oświadczył premier.
Przeczytaj: Izrael: Premier Netanjahu zgodził się na odłożenie prac nad reformą sądownictwa
Netanjahu zaznaczył, że wielokrotnie wzywał do dialogu na temat planu reformy sądownictwa. Zapewnił, że nie można dopuścić do wojny domowej i przyznał, że istnieje poważny kryzys w izraelskim społeczeństwie.
Przemówienie premiera zostało wygłoszone po nocy protestów przeciwko reformie sądownictwa, które się zaostrzyły po zwolnieniu w niedzielę przez Netanjahu ministra obrony Joawa Galanta z powodu jego wypowiedzi nawołujących do wstrzymania forsowanej przez rząd reformy. Premier powiedział, że utracił zaufanie do Galanta po jego sobotnich wypowiedziach.
Przeczytaj: Izrael: Największy związek zawodowy ogłosił strajk generalny. Demonstranci znów przed parlamentem
Rząd, na którego czele stoi Netanjahu, chce przeprowadzić reformę w wymiarze sprawiedliwości, która zakłada m.in. zwiększenie kontroli rządu nad procesem wyborów sędziów Sądu Najwyższego, a także możliwość uchylania orzeczeń tego sądu większością 61 głosów w 120-osobowym parlamencie.
Plany te powodują, że Izrael boryka się z największą od lat falą protestów.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.