W ramach ogólnoświatowej akcji "Solidarni z Białorusią" w sobotę w Gdańsku odbyła się demonstracja oraz koncert białoruskiego zespołu"Recha". Oba wydarzenia miały miejsce w samym centrum miasta - na ul. Długiej.
Demonstracja, która odbyła się przed siedzibą Teatru w Oknie, zgromadziła ok. dwudziestu osób, w tym uczących się w Gdańsku białoruskich studentów oraz ich polskich przyjaciół, a także mieszkańców Gdańska i miejscowych członków stowarzyszenia "Młodzi Demokraci".
Jak poinformowała PAP Nadzieja Wiarbouskaja - białoruska studentka Uniwersytetu Gdańskiego (UG) i zarazem koordynatorka trójmiejskiej edycji "Solidarni z Białorusią", akcja ta ma związek z obchodzonym na Białorusi 25 marca świętem (tego dnia w 1918 roku powstała Białoruska Republika Ludowa, białoruska opozycja obchodzi ten dzień jako, zakazany przez władze, Dzień Wolności).
W trakcie gdańskiej demonstracji odczytano m.in. nazwiska członków białoruskiej opozycji, którzy byli aresztowani i ukarani wysokimi grzywnami za udział w obchodach Dnia Wolności.
Wiarbouskaja poinformowała, że w piątek w Mińsku zostało zatrzymanych m.in. siedmiu studentów UG (w tym jeden Polak i sześciu Białorusinów), którzy pojechali tam, by wziąć udział w planowanych obchodach. Wiarbouskaja nie zna dalszych losów kolegów. "Wiem tylko, że polski student został wypuszczony jeszcze w piątek" - wyjaśniła.
Pochodzący z Białorusi Edward Marciszewski przyszedł na demonstrację ze swoim kilkuletnim synkiem Tomasem. "Wziąłem tu syna w ramach wychowania obywatelskiego. Po drodze w aucie opowiadałem mu, jak jest na Białorusi, jak było i - jak mamy nadzieję - będzie" - powiedział dziennikarzom Marciszewski.
Z kolei Magdalena Olek z "Młodych Demokratów" poinformowała, że członkowie jej stowarzyszenia na początku marca przyłączyli się do akcji pisania apeli o uwolnienie przebywających w więzieniach białoruskich opozycjonistów. "Uznaliśmy, że musimy kontynuować naszą akcję i postanowiliśmy przyłączyć się do demonstracji dotyczącej obalenia reżimu na Białorusi" - wyjaśniła.
Po demonstracji przed siedzibą Teatru w Oknie na ul. Długiej odbył się koncert w wykonaniu białoruskiej folkowo-rockowej grupy "Recha".
Jak powiedziała PAP Wiarbouskaja, sobotnie spotkanie zostało zorganizowane także po to, by pokazać, że "Białoruś to nie tylko dyktatura i brzydki Łukaszenka, ale też kultura i muzyka". "Będziemy nadal promować na Pomorzu białoruską kulturę, w tym muzykę i literaturę. Pomorze jest bardzo mocno związane z naszym krajem" - zaznaczyła.
Pierwszy koncert w ramach akcji "Solidarni z Białorusią" miał miejsce w Trójmieście już w piątek. W sali koncertowej Polskiej Filharmonii Kameralnej na terenie Opery Leśnej w Sopocie zagrał zespół "Recha" oraz bard Zmicier Wajciuszkiewicz (artysta przygotowuje właśnie nowy projekt - album piosenek z wierszami Rafała Wojaczka).
Akcja "Solidarni z Białorusią" w Trójmieście została zorganizowana przez białoruskich studentów z UG oraz członków Studenckiego Koła Naukowego UG "Mozaika", przy wsparciu Biura Gdańsk i Metropolia - Europejska Stolica Kultury 2016, Inicjatywy Wolna Białoruś, Białoruskiego Towarzystwa Kulturalnego "Chatka" oraz stowarzyszenia Kultura Miejska.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.