Ambasada Finlandii w Moskwie otrzymała trzy podejrzane listy adresowane do swoich dyplomatów. Po otwarciu pierwszej koperty znalezione w niej biały proszek. Sprawa jest badana we współpracy z rosyjskimi służbami. - potwierdził w piątek fiński resort spraw zagranicznych.
Listy zostały dostarczone do ambasady w czwartek wieczorem. Zgodnie z procedurą bezpieczeństwa przesyłki przekazano rosyjskim funkcjonariuszom dla dalszego śledztwa - przekazał departament komunikacji MSZ Finlandii.
Jak dodano u nikogo w ambasadzie nie wystąpiły objawy związane z potencjalnym narażeniem na kontakt z podejrzanym proszkiem.
W ostatnim czasie to drugi przypadek zagrożenia bezpieczeństwa ambasady Finlandii w Moskwie. Pod koniec ubiegłego roku zamaskowani ludzie przerzucali przez ogrodzenie ambasady młoty, uznawane za nieformalny symbol rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera, znanej z popełnianych zbrodni wojennych m.in. na Ukrainie.
Ataki wymierzone w ambasadę w Moskwie nasiliły się w związku z procesem przystąpienie Finlandii do NATO - komentują fińskie media. Zgodnie z konwencjami międzynarodowymi, Rosja ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo zagranicznym przedstawicielstwom dyplomatycznym i personelowi tych placówek.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.