Obawy w związku z użyciem międzynarodowych sił wojskowych w obronie Libijczyków przed ich własnym rządem wyrazili biskupi Stanów Zjednoczonych
Przewodniczący komisji tamtejszego episkopatu zajmującej się kwestiami sprawiedliwości i pokoju na arenie międzynarodowej skierował 24 marca list do doradcy prezydenta Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego Thomasa Donilona.
Bp Howard Hubbard stawia problem proporcjonalności użytych środków do zamierzonego celu, jakim jest ochrona ludności cywilnej. „Czy nie spowoduje to większego zła niż to, któremu ma zapobiec? – zapytuje amerykański hierarcha. – Jakie będą skutki użycia siły dla przyszłości mieszkańców Libii i dla stabilizacji całego regionu?”. Przedstawiciel episkopatu USA przyznaje, że pytania te nie są łatwe, ale naród ma moralny obowiązek zastanowienia się nad użyciem siły w świetle konieczności ochrony ludzkiego życia i godności. Kościół ma mu w tym pomagać swoim nauczaniem.
Są zniszczenia w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim.
Chodzi o tych, którzy uczestniczyli w śledztwach przeciwko Trumpowi.
Dzień wcześniej w wypadku autobusu szkolnego zginęła 15-latka.
Na liście pierwszy raz pojawił się opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej.
Akta sprawy liczą prawie tysiąc tomów i wciąż ma ona charakter rozwojowy.
Dotyczy to m. in przedsiębiorców, lekarzy, inżynierów i nauczycieli.