Wielka Brytania nie wyklucza dostarczania broni libijskim rebeliantom, lecz na razie nie podjęła decyzji w tej sprawie - powiedział w środę brytyjski premier David Cameron.
"Embargo na dostawy broni dotyczy całego terytorium Libii, jednocześnie jednak rezolucja 1973 Rady Bezpieczeństwa ONZ dopuszcza wszelkie niezbędne środki w celu ochrony ludności cywilnej" - powiedział premier Cameron w parlamencie.
Dodał, że Londyn nie podjął jeszcze decyzji.
Po zakończeniu konferencji międzynarodowej w Londynie na temat przyszłości Libii szef francuskiej dyplomacji Alain Juppe oświadczył we wtorek, że Francja jest gotowa rozmawiać z partnerami o dostarczaniu broni libijskiej opozycji.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton powiedziała, że USA nie podjęły jeszcze decyzji o dozbrojeniu libijskich powstańców.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział w środę, że żaden kraj nie ma prawa zbroić rebeliantów w Libii na mocy mandatu Rady Bezpieczeństwa ONZ.(PAP)
mmp/ ro/
8673522 arch.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.