Komisja Europejska podejrzewa niemiecką kolej Deutsche Bahn o nadużywanie dominującej pozycji na rynku na niekorzyść konkurencji. Jak poinformowała w czwartek KE, przeszukano biura koncernu w Berlinie, Frankfurcie nad Menem i Moguncji.
Według Brukseli Deutsche Bahn mogła naruszyć obowiązujące w UE zasady konkurencji, oferując należącym do niej spółkom preferencyjne taryfy za energię elektryczną wobec opłacanych przez konkurencyjnych przewoźników kolejowych, korzystających z trakcji Deutsche Bahn.
Jeśli podejrzenia KE się potwierdzą i zostanie wszczęte postępowanie, koncernowi grozić będzie wysoka grzywna w wysokości do 10 proc. rocznych obrotów - poinformowała agencja dpa.
Władze niemieckiego koncernu poinformowały, że są zaskoczone podejrzeniami KE. Członek zarządu niemieckiego koncernu Gerd Becht powiedział w czwartek, że kwestionowany przez Brukselę system taryf za energię elektryczną obowiązuje od 2002 r. i został omówiony z niemieckim Federalnym Urzędem Kartelowym. Deutche Bahn wygrała już kilka procesów w tej sprawie.
Koncern Deutsche Bahn AG powstał 1 stycznia 1994 roku z połączenia kolei dwóch dawnych państw niemieckich. Podlega mu około 80 spółek i podmiotów nadzorujących dalekobieżną komunikację kolejową, przewozy regionalne, przewozy towarów, zarządzanie infrastrukturą torową i dworcami kolejowymi oraz świadczenie innych usług.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.