O co najmniej 2 tys. powiększy się do świąt wielkanocnych liczba różańców wykonanych przez osadzonych w kieleckim Areszcie Śledczym – poinformował KAI ks. kapelan Janusz Kazimierz Popielski SDB. Dotychczas więźniowie zrobili ich już ok. 4 tys.
Kapłan stwierdził, że zainteresowanie robieniem różańców nasiliło się w okresie Wielkiego Postu. Robią je mężczyźni i kobiety. Każdy z różańców jest dedykowany osobie zamordowanej w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie, w Powstaniu Warszawskim lub podczas innych wydarzeń związanych z martyrologią narodu polskiego.
– Każdy z takich różańców jest opatrzony identyfikatorem z nazwiskiem zamordowanej osoby, za którą obdarowany różańcem powinien się modlić – wyjaśnia kapelan.
Robienie więziennych różańców wiąże się z inicjatywą nieżyjącego kapelana Rodzin Katyńskich, ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego, realizowaną przez Fundację „Tuliano”, założoną przez Jana Tula.
Jeden z więźniów, pan Andrzej podkreśla, że praca przy różańcach pomaga mu przetrwać trudne dni. Z kolei pan Janusz, ministrant z więziennej kaplicy twierdzi, że „posługa kapelana w więzieniu podtrzymuje wiele osób przy życiu i przestawienie ich na w kierunku Boga”.
W Wielkim Poście grupa 30 więźniów – zgodnie z regulaminem Aresztu Śledczego - uczestniczyła w piątek 25 marca w Drodze Krzyżowej, przygotowanej przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich z parafii Ducha Świętego w Kielcach oraz w nabożeństwie 26 marca poprowadzonym przez grupę Apostolatu Maryjnego z parafii św. Stanisława w Kielcach.
Kapelan wraz z osadzonymi przygotuje także Drogę Krzyżową w Wielki Piątek oraz rekolekcje emitowane przez radiowęzeł, które odbędą się w Wielkim Tygodniu. W Wielką Sobotę zostaną poświęcone pokarmy, wystawione przed cele.
W Areszcie Śledczym w Kielcach - największym więzieniu w okręgu krakowskim - przebywa aktualnie 1054 osób, w większości po wyrokach.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.