Rzym. Najgorętszy dzień w historii

Rekordowe upały notuje się w Rzymie od przeszło tygodnia. Ale to właśnie dziś – zdaniem meteorologów – ma być najgorętszy dzień w historii stolicy Włoch.

W rozgrzanym centrum temperatura przekracza 40 st. C, już ok. 8.00 rano było 31 stopni. „Termometry mogą wskazywać powyżej 40 stopni, bijąc rekord zarejestrowany w lipcu 1983 roku” – pisze portal Roma Today. Ale nie tylko w Rzymie, także w 15 innych miastach ogłoszono tzw. czerwony alert.

Roberto Gualtieri, burmistrz Rzymu, mówi o nadzwyczajnych temperaturach. „Rzym w tych dniach mierzy się z wyjątkową w ciągu ostatnich lat falą gorąca. Zmiany klimatyczne dają się, niestety, odczuć i mają wpływ na nas wszystkich, mieszkańców i turystów” – zaznacza. Włodarz zapewnia, że miasto opracowało specjalny plan kryzysowy, urzędnicy pracują na najwyższych obrotach, monitorując sytuację, by w porę zastosować wszelkie środki bezpieczeństwa.

O godz. 14 odnotowano w Rzymie temperaturę ok. 40 stopni, przy czym odczuwalna sięgała 41-42 stopni. Podobnie ma być jutro, być może słupek rtęci wskaże jedynie 2-3 stopnie mniej.

Według ekspertów – jak pisze RT – temperatury zaczną spadać, począwszy od czwartku, ale jedynie o kilka stopni. Nadal upał będzie w okolicach 35-36 stopni i utrzyma się do ok. 25-26 lipca, gdy ma nastąpić pierwsze przełamanie antycyklonu afrykańskiego, który w tej chwili nęka Włochy.

Włoski internet pełen jest zdjęć turystów i mieszkańców, którzy chłodzą się w najsłynniejszych włoskich fontannach, obficie korzystają z ulicznych kraników (tzw. nochali - nasoni), tłumnie udają się kolejką podmiejską na plaże w Ostii. Z powodu upałów trudności występują także w komunikacji miejskiej - zwłaszcza w autobusach klimatyzacja odmawia posłuszeństwa.

Jak pisze rzymska korespondentka PAP, Obrona Cywilna we włoskiej stolicy apeluje, by nie wychodzić w najgorętszej porze dnia. O tym apelu zagraniczni turyści albo nie wiedzą, albo nie chcą tracić czasu na zwiedzanie. Dlatego przy najważniejszych zabytkach i atrakcjach turystycznych można spotkać niemal wyłącznie turystów z zagranicy.

Setki ludzi gromadzą się na „patelni”, jaką stała się płyta przed Koloseum. Wyposażeni w wachlarze i parasole chroniące przed słońcem oglądają starożytny amfiteatr i czekają na wejście, by go zwiedzić. To jedno z najgorętszych miejsc w tych dniach w "Piekielnym Mieście" (Infernal City), jak nazywają teraz Rzym zagraniczne media.

Na placu przed Panteonem ludzie moczą ręce w małej fontannie, oblewają się nią. W kolejce do wejścia do świątyni, gdzie od lipca wstęp jest płatny, turyści stoją prawie cały czas w cieniu. Niemal pełne są okoliczne lokale ze stolikami pod parasolami.

Dużym wyzwaniem jest przejście przez Plac Wenecki z górującym nad nim Ołtarzem Ojczyzny. Cały plac skąpany jest w słońcu. Wiele osób znajduje tam na chwilę wytchnienie przed lokalem, wyposażonym w system chłodzącej mgły wodnej.

Znacznie mniej ludzi niż zwykle spaceruje po rozpalonym placu Świętego Piotra. Dziesiątki pielgrzymów i turystów stoją, początkowo na słońcu, w kolejce do kontroli, by wejść do bazyliki watykańskiej. Nieprzerwanie zmierzają do niej tłumy.

W związku z gwałtownym uderzeniem upału Obrona Cywilna urządziła w całym Rzymie 28 punktów, w których wolontariusze rozdają wodę, a także przydatne do dalszego napełniania bidony; udzielają też pierwszej pomocy.

Punkty te znajdują się zarówno w miejscach masowo odwiedzanych przez turystów, jak Koloseum, Plac Wenecki, aleja Fori Imperiali, Piazza del Popolo, okolice via del Corso, jak i koło obleganych stacji metra oraz na handlowych ulicach i w pobliżu targów.

Bardzo przydatna jest aplikacja rzymskich wodociągów Waidy Wow, która pozwala zlokalizować wszystkie ujęcia wody pitnej.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
17°C Sobota
wieczór
15°C Niedziela
noc
12°C Niedziela
rano
21°C Niedziela
dzień
wiecej »