W wojnie atomowej nie będzie zwycięzców ani pokonanych – przypomniał kard. Keith O’Brien. Przewodniczący episkopatu Szkocji 16 kwietnia wziął udział w marszu pokoju przed brytyjską bazą morską Faslane w Gare Loch nieopodal Glasgow. Stacjonują tam okręty podwodne zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych. Na miejscu produkuje się też uzbrojenie jądrowe.
Hierarcha stwierdził, że rozpoczynający się Wielki Tydzień przypomina Chrystusowe przesłanie pokoju, który jest powszechnym pragnieniem ludzkości. W jego przekonaniu, by życzenie Księcia pokoju, się spełniło konieczna jest rezygnacja z arsenału nuklearnego. Dobrym do tego momentem w Wielkiej Brytanii była dyskusja nad przyszłością przestarzałych rakiet Trident. Kard. O’Brien wezwał władze brytyjskie do odważnej rezygnacji z arsenału nuklearnego i nawet jednostronnego rozbrojenia. Posiadanie takiej broni potraktował jako rzecz wstydliwą.
Podobnie szkocki hierarcha uznał za haniebną wiodącą rolę Wielkiej Brytanii w handlu uzbrojeniem. Jego zdaniem niemożliwe jest jednoczesne dążenie do pokoju przy gigantycznych inwestycjach w wyścig zbrojeń. Niemoralnym jest także sprzedaż broni najbiedniejszym krajom, co przyczynia się do coraz większej nędzy ich mieszkańców a jednocześnie do bogacenia producentów broni w Wielkiej Brytanii i powstawania ich fortun.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.