Zaniepokojenie wzrostem politycznej przemocy w Zambii wyrazili biskupi tego kraju.
Zaapelowali do prezydenta Rupiaha Bwezaniego Bandy o podjęcie konkretnego dialogu z opozycją w celu znalezienia wyjścia z obecnej sytuacji przemocy i niepewności. Głos zabrał m.in. arcybiskup Lusaki Telesphore Mpundu. Podkreślił on, że za aktami przemocy stoją zwolennicy obecnego prezydenta, którzy prowadzą kampanię mającą na celu zastraszenie opozycji. Zdaniem abp. Mpundu, jeśli natychmiast nie stawi się czoła eskalacji przemocy, doprowadzi to do podobnych wydarzeń, jakich jesteśmy świadkami w krajach Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu. Sytuacji politycznej w Zambii nie poprawia fakt, że wciąż nie udało się tam osiągnąć konsensusu w sprawie nowej konstytucji.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.