Słowenia: woda opada, ale osuwiska są zagrożeniem

W północnych regionach Słowenii, najbardziej dotkniętych przez gwałtowne powodzie, woda zaczyna ustępować. Główne zagrożenie stanowią obecnie osuwiska, ponieważ woda podtopiła glebę w wielu górzystych regionach.

Z powodu osuwisk ekipy ratownicze mają problemy w dotarciu do wielu miejscowości. Najpoważniejsza sytuacja jest w Korošce, w dolinie rzeki Me§a i w Dravogradzie, gdzie większość dróg pozostaje zamknięta z powodu osuwisk. "Jesteśmy całkowicie odcięci od świata" - powiedział burmistrz Dravogradu Anton Preskavec, cytowany przez STA.

W dolinie rzeki Me§a zagrożenie poważnym osunięciem się ziemi spowodowało ewakuację dużej części doliny.

Premier Robert Golob oraz prezydent Natasza Pirc Musar oceniają, że to największa klęska żywiołowa w historii niepodległej Słowenii. Wstępne szacunki mówią o stratach przekraczających 500 mln euro. W przypadku małych przedsiębiorstw mówi się o szkodach znacznie przewyższających 250 mln euro.

Premier Golob podziękował w niedzielę Ursuli von der Leyen za pomoc zaoferowaną przez Komisję Europejską. Rząd Słowenii postanowił w sobotę zwrócić się do KE o pomoc z unijnego Funduszu Solidarności po tym, gdy dwie trzecie kraju zostało dotknięte przez powodzie.

"To silny wyraz europejskiej solidarności i wspólnoty, który bardzo doceniamy" - powiedział słoweński premier, cytowany przez STA.

Jak przekazała minister spraw zagranicznych Słowenii Tanja Fajon, przewodnicząca KE ma odwiedzić dotknięty powodziami kraj w najbliższych dniach.

W niedzielę do Słowenii zaczęła napływać pomoc z zagranicy, w tym ciężarówki z pomocą humanitarną z Polski i Węgier.

Jak poinformował PAP członek Zarządu Głównego PCK Michał Mikołajczyk, w niedzielę rano z Polski wyruszył pierwszy transport z pomocą oraz ratownicy.

Na początek wyruszyły dwie 18-tonowe ciężarówki. W transporcie znajdują się pakiety higieniczne damskie i męskie, środki czystości, szczoteczki i pasty do zębów, żywność długoterminowa i przetworzona o łącznej wartości ponad 300 tys. zł.

"Nie chcemy robić ogromnego konwoju. Wolimy to dawkować ze względu na moce magazynowe. W drugiej kolejności pojadą osuszacze, środki czystości i być może kolejni ratownicy" - wyjaśnił Mikołajczyk. Dodał, że PCK uzgadnia rodzaj pomocy ze Słoweńskim Czerwonym Krzyżem.

Pomoc napływa od wielu Słoweńców mieszkających za granicą. Wsparcie finansowe zaproponował również austriacki Caritas. W ostatnich dniach do Słowenii dotarły też ciężarówki z wodą pitną od chorwackiego Czerwonego Krzyża.

W czwartek i piątek Słowenia doświadczyła gwałtownych deszczy, a w ich wyniku - powodzi. Doniesienia medialne mówią o co najmniej czterech ofiarach śmiertelnych.

Według informacji austriackiej agencji DPA od czwartku w Słowenii przeprowadzono kilka tysięcy akcji ratowniczych; tylko w niedzielną noc obrona cywilna udzieliła pomocy w 186 miejscach.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
9°C Sobota
rano
17°C Sobota
dzień
17°C Sobota
wieczór
14°C Niedziela
noc
wiecej »