Kilka tysięcy Polaków owacyjnie przyjęło „Wielką Mszę Beatyfikacyjną” autorstwa Michała Lorenca, która 2 maja wieczorem została wykonana w Rzymie.
Koncert w kościele św. Ignacego Loyoli został pomyślany jako artystyczny finał uroczystości beatyfikacyjnych Jana Pawła II i rzymskiego Spotkania Polonii Świata, jakie odbywało się w dniach 1-2 maja.
Na koncert przybyli polscy biskupi, m.in. abp Szczepan Wesoły, długoletni delegat Prymasa Polski ds. duszpasterstwa emigracji, i bp Wojciech Polak, obecny delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa emigracyjnego. Obecni byli pracownicy kurii rzymskiej, w tym ks. prałat Paweł Ptasznik, kierujący sekcją polską i słowiańską Sekretariatu Stanu, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej, z ambasador RP Hanną Suchocką na czele, wicemarszałek Senatu Grażyna Sztark, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, oraz wielu gości z kraju i ze świata.
Koncert prowadziła znana aktorka Małgorzata Kożuchowska. Przemawiając przed jego rozpoczęciem kard. Stanisław Dziwisz podkreślił, że jest to dar rodaków dla Jana Pawła II w dzień po jego beatyfikacji. Przypomniał, że wraz z abp. Wesołym mieszkali w Rzymie tyle lat, ale tak wspaniałej uroczystości nigdy tu wcześniej nie przeżyli. – Całe miasto bierze udział w tym święcie. Tak Rzym go kochał! On nas wszystkich kochał, więc i my trochę miłości okazaliśmy Ojcu Świętemu – cieszył się metropolita krakowski.
Ujawnił, że w czasie porannej audiencji u Benedykta XVI podziękował mu za wspaniałą homilię beatyfikacyjną, widząc w niej program dla wszystkich Polaków. – Obecny papież za swój program przyjął program Jana Pawła II – przypomniał kard. Dziwisz.
Z kolei prymas Polski abp Józef Kowalczyk zauważył, że podczas swych podróży zagranicznych Ojciec Święty nie zapominał o spotkaniach z Polakami. Rozmowy z nimi nie zaczynał od słowa „emigracja”, lecz od słowa „ojczyzna”. Hierarcha podkreślił, że „jesteśmy szczęśliwym pokoleniem, o żyliśmy w czasie, gdy papieżem był człowiek święty z rodu Polaków”. Był świętym nie dlatego, że został nim ogłoszony papieskim dekretem. On był świętym w codziennym życiu, a Kościół tylko potwierdził, że on praktykował cnoty chrześcijańskie w stopniu heroicznym, czego byliśmy świadkami – wyjaśnił metropolita gnieźnieński.
„Missa Magna Beatificationis” to dzieło napisane z okazji beatyfikacji Jana Pawła II przez jednego z najwybitniejszych współczesnych kompozytorów muzyki filmowej, Michała Lorenca. Zawiera pieśni, hymny oraz części stałe Mszy, a także elementy epickie muzyki skomponowanej do filmu „Jan Paweł II. Szukałem Was…”, który opowiada o pontyfikacie Papieża Polaka.
W koncercie wystąpiło 150 najlepszych polskich muzyków oraz soliści z Kamerunu (Pascal Mebe Abah) i Iranu (Mohammad Rosouli). Zagrała Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach, a także grający muzykę z różnych stron świata zespół DesOrient. Śpiewały chóry: „Cappella Corale Varsaviana”, „Psalmodia” Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II i Akademicki Chór „Bel Canto”. Dyrygował Tadeusz Karolak.
Pięćdziesięciominutowy utwór składa się z 19 części. Obok tradycyjnie obecnych w mszach Kyrie, Sanctus czy Agnus Dei, można było usłyszeć „Ave Maria” (śpiewane po łacinie i w kameruńskim języku endo) i „Bogurodzicę”, przy której część publiczności wstała z miejsc jak podczas „Alleluia” z „Mesjasza” Haendla. Kompozytor dodał utwory epickie, odwołujące się do wydarzeń z życia Jana Pawła II („Habemus papam”, „Asyż” itp.). W wielu częściach tej mszy słychać było elementy muzyki etnicznej z różnych stron świata, np. „Ziemia Święta” wzorowana była na muzyce żydowskiej, a „Niebo” miało formę przypominającą paryski walczyk, grany na akordeonie. Ostatnim akordem koncertu był monumentalnie brzmiące Sanctus.
W zamyśle organizatorów koncertu „Wielka Msza Beatyfikacyjna” wyraża wdzięczność Polaków rozsianych po całym świecie za możliwość życia w okresie pontyfikatu Jana Pawła II. – To nasz hołd dla Jana Pawła II, który zawsze pamiętał o swojej Ojczyźnie i rodakach mieszkających w wielu krajach świata – poinformował KAI Longin Komołowski, prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. – Pamiętamy i wdzięczni jesteśmy Ojcu Świętemu także za niezapomniane i ważne spotkanie Polaków z kraju i zagranicy, które z jego inicjatywy odbyło się we wrześniu 1990 r. w Rzymie. To spotkanie miało niezwykłe znaczenie dla współpracy i integracji Polaków żyjących poza Polską i Polaków w Ojczyźnie u progu odzyskanej właśnie wolności – zaznaczył prezes „Wspólnoty Polskiej”.
Koncert zorganizowały: Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” i Ambasada RP przy Stolicy Apostolskiej, przy współudziale Rady Polonii Świata, Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych, a pod patronatem Prezydenta RP oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego.
Po koncercie, kilkakrotnie przerywanym oklaskami i przyjętym przez publiczność wielominutową owacją na stojąco, Stowarzyszenie „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” przeprowadziła zbiórkę na rzecz pomocy uchodźcom z Sudanu.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.