Z powodu utraty licencji przez kanadyjskie biuro podróży Panorama Travel&Tours nie będzie bezpośrednich lotów z Krakowa do Ameryki Północnej. Na jego zlecenie od końca maja do Chicago (USA) i Hamilton (Kanada) miały latać czarterowe linie Air Poland.
"Prezes Air Poland poinformował nas, że te połączenia zostały odwołane, ponieważ organizator tych przewozów, czyli kanadyjskie biuro, utraciło swoją licencję" - poinformował PAP w środę dyrektor biura spółki Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice Marcin Pulit.
Dodał, że Air Polska jedynie udostępniało swój samolot w ramach przewozów czarterowych, których organizatorem było biuro Panorama Travel&Tours.
Jak podkreślił Pulit, wszelkie informacje dla turystów, którzy zakupili już bilety na te loty znajdują się na stronie Ontaryjskiej Rady Przemysłu Turystycznego (TICO).
Kraków stracił bezpośrednie połączenia lotnicze z Chicago i Nowym Jorkiem w październiku zeszłego roku, kiedy po 13 latach z ich utrzymywania zrezygnował polski narodowy przewoźnik PLL LOT. Jak tłumaczono, decyzja została podjęta w oparciu o analizę ekonomiczną. Przeciw tej decyzji protestowały lokalne władze, małopolscy politycy, a także organizacje polonijne i góralskie.
W lutym tego roku zapowiedziano reaktywację połączeń transatlantyckich z Krakowa. Do Chicago pierwszy lot z Krakowa - po przerwie - miał wystartować 25 maja. Planowano rejsy dwa razy w tygodniu - w poniedziałki i środy.
Do kanadyjskiego Hamilton nieopodal Toronto zapowiedziano jeden lot w tygodniu - w piątki, od 27 maja. Rejsy do obu miast miały być wykonywane szerokokadłubowym Boeingiem 767-200, który może zabrać 241 pasażerów w klasie ekonomicznej i 12 w klasie biznes.
Obydwa rejsy miały mieć formułę regularnego czarteru, a ich organizacją oraz sprzedażą biletów zajmowało się kanadyjskie biuro podróży Panorama Travel&Tours.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.