Już po raz jedenasty z inicjatywy papieża Franciszka wielkopostna Niedziela Radości zostanie poprzedzona nabożeństwem „24 godziny dla Pana”, które odbędzie się w kościołach całego świata.
Cała doba adoracji Najświętszego Sakramentu, połączona z okazją do spowiedzi – tak w wielu miejscach wyglądać będzie piątkowy wieczór i sobota. To już jedenasta edycja inicjatywy, której w tym roku towarzyszy motto „Wkroczenie w nowe życie” (Rz 6,4). Wydarzenie rozpoczyna się liturgią pokutną, zawierającą liturgię słowa, modlitwę Ojcze nasz i przekazanie znaku pokoju. Często także prowadzony jest rachunek sumienia, który pomaga przygotować się do spowiedzi. Po liturgii kapłani zasiadają w konfesjonałach, żeby przez kolejne godziny służyć sakramentem pojednania. Przez cały czas wystawiony jest Najświętszy Sakrament.
– Jednym z kluczowych elementów nauczania papieża Franciszka jest Boże miłosierdzie. To właśnie dlatego zainicjował Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, który odbywał się od grudnia 2015 do listopada 2016 roku. A że miłosierdzie najpełniej objawia się w sakramencie pokuty i pojednania, Franciszek chciał wprowadzić do kościelnego kalendarza jeden dzień, kiedy ten sakrament będzie stał w centrum. Papież nazwał go świętem przebaczenia – wyjaśnia ks. Mateusz Włosek ze Szkoły Doktorskiej UŚ, badający teologię ewangelizacji papieża Franciszka. – Papież powtarza, że każdy z nas jest grzesznikiem, który potrzebuje miłosierdzia, dlatego na zakończenie liturgii pokutnej sam jako pierwszy przystępuje do spowiedzi. Zdjęcie Franciszka przy konfesjonale stało się już symbolem – mówi ks. Mateusz Włosek. Po własnej spowiedzi Ojciec Święty zasiada w konfesjonale i spowiada kilka osób.
„Celem wydarzenia jest umieszczenie sakramentu pokuty i pojednania w centrum życia duszpasterskiego Kościoła: w naszych wspólnotach, naszych parafiach, wszystkich rzeczywistościach kościelnych. Oto sedno przesłania ewangelicznego: Miłosierdzie Boże daje nam pewność, że przed Panem nikt nie znajdzie surowego sędziego, ale raczej znajdzie ojca, który go przyjmie, pocieszy, a także wskaże mu drogę do odnowy. Dlatego, jak stwierdził papież Franciszek, «miłosierdzie budzi radość, bo serce otwiera się na nadzieję nowego życia» (Misericordia et misera, nr 3)” – napisał abp Rino Fisichella, Proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji we wstępie do materiałów, przygotowanych na tegoroczne obchody 24 godzin dla Pana.
Po raz drugi rzymska edycja wydarzenia nie jest sprawowana w Bazylice św. Piotra, ale w jednym z kościołów Wiecznego Miasta, tym razem jest to parafia św. Piusa X. W ostatnim czasie w Kościele toczy się dyskusja nad rolą parafii – czy ich istnienie w dotychczasowej formie ma jeszcze sens, czy należy je zlikwidować i szukać innych form struktury Kościoła. Tymczasem, jak tłumaczy ks. Włosek, Franciszek w swojej wizji ewangelizacyjnej podkreśla rolę parafii i dlatego przenosi obchody niektórych wydarzeń do parafialnych kościołów w Rzymie.
W Polsce 24 godziny dla Pana odbywają się zwykle w kilku kościołach danej diecezji. – U nas ciągle żywy jest zwyczaj przystępowania do spowiedzi przed samymi świętami Wielkiej Nocy, żeby już potem nic „nie nabroić” – tłumaczy ks. Włosek. – Dlatego z polskiej perspektywy to wydarzenie może wydawać się organizowane trochę za wcześnie. Ale papież widzi w tym głęboki sens teologiczny: nabożeństwo kończy się pierwszymi nieszporami niedzieli laetare – zdaniem Franciszka radość tej niedzieli wypływa z faktu, że zbliża się największe doświadczenie miłosierdzia: święta Wielkanocne – dodaje.
24 godziny dla Pana, podobnie jak organizowana w wielu polskich parafiach Noc Konfesjonałów, jest okazją do przeżycia sakramentu pokuty i pojednania w bardziej pogłębiony sposób. Nie ma wtedy presji czasu, która nieodłącznie towarzyszy spowiedzi przedświątecznej, kiedy do konfesjonałów ustawiają się długie kolejki i nie ma możliwości dłuższej, spokojnej rozmowy. – Taka spowiedź dotyka wtedy nie tylko sfery grzechów, nie jest wyłącznie obowiązkiem, który należy wypełnić, ale jest okazją, aby głębiej otworzyć swoje serce, poszukać u księdza rady, ale przede wszystkim doświadczyć pełniej Bożej obecności – podkreśla ks. Włosek. Sam kilkukrotnie organizował 24 godziny dla Pana jako wikary jednej ze śląskich parafii. Zdarzyło się wówczas, że na modlitwę przyjeżdżali ludzie z innych zakątków diecezji, przekonani, że to nabożeństwo jest czasem szczególnej łaski Bożej. – Pamiętam jedną spowiedź, podczas której kobieta opowiedziała o krzywdzie, która ją niegdyś spotkała. Przez lata nie mówiła o tym nikomu. Wybrała właśnie to nabożeństwo, aby w czasie sakramentu pokuty podzielić się pierwszy raz swoim cierpieniem – opowiada kapłan.
Zobacz też:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.