Od ceremonia oficjalnego powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego rozpoczęła się w sobotę rano bilateralna część wizyty prezydenta USA Baracka Obamy w Warszawie
Amerykański prezydent przybył do Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu z kilkunastominutowym opóźnieniem. Wcześniej w hotelu Mariott, gdzie nocował, Obama spotkał się z kierownictwem i funkcjonariuszami Biura Ochrony Rządu.
Po przyjeździe Obamy do Pałacu odegrano hymny Stanów Zjednoczonych i Polski, następnie prezydenci odebrali meldunek dowódcy Kompanii Honorowej Wojska Polskiego.
Przed Pałacem powitanie amerykańskiego prezydenta obserwowali licznie zgromadzeni warszawiacy, odgrodzeni jednak barierkami od pałacowego dziedzińca. Powitanie przywódców czujnie obserwowali też - z dachów budynków położonych w pobliżu prezydenckiej siedziby - snajperzy.
Głównymi tematami rozmów Obamy z polskimi politykami mają być sprawy gospodarcze, w tym gaz łupkowy; bezpieczeństwo oraz demokratyzacja w Afryce Północnej.
Następnie o godz. 11.45 prezydenci Polski i USA spotkają się w Pałacu Prezydenckim z liderami b. opozycji antykomunistycznej i przedstawicielami partii politycznych. Rozmowa ma dotyczyć przede wszystkim możliwości wykorzystania polskiego doświadczenia z okresu transformacji w innych częściach świata.
Po wizycie w Pałacu Prezydenckim o godz. 12.35 Obama będzie gościem roboczego śniadania wydanego przez premiera Donalda Tuska w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. O godz. 14. planowane jest spotkanie premiera i prezydenta USA z dziennikarzami.
Wizytę w Warszawie amerykański gość zakończy ok. godz. 15. Jej ostatni punkt to złożenie kwiatów w Katedrze Polowej Wojska Polskiego pod "Tablicą Smoleńską", upamiętniającą wszystkie ofiary katastrofy polskiego samolotu 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. Spotka się tam z niektórymi przedstawicielami rodzin ofiar katastrofy, w tym z żonami wojskowych oraz Jarosławem Kaczyńskim i Martą Kaczyńską.
Amerykański prezydent przybył do Polski w piątek przed godz. 18. Tego dnia wieczorem był gościem specjalnym roboczego obiadu w ramach XVII szczytu Europy Środkowej, który organizował polski prezydent.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.