Kościół w Kolumbii z zadowoleniem przyjął zatwierdzenie przez senat ustawy o rekompensacie dla ofiar walk między wojskiem a grupami paramilitarnymi.
Ma ona objąć ponad 4 mln osób, które ucierpiały wskutek ciągnącego się prawie pół wieku konfliktu wewnętrznego. Opinię episkopatu wyraził jego sekretarz generalny.
Bp Juan Vicente Córdoba Villota przypomniał, że kolumbijski Kościół niejednokrotnie podkreślał pilną konieczność prowadzenia polityki zdolnej przywrócić ofiarom naruszoną przez przemoc godność. Ustawa przewiduje zwrot ziemi odebranej wieśniakom i odszkodowania dla tych, którzy doznali szkód przez masakry. Senat podjął 24 maja decyzję prawodawczą w poczuciu społecznej odpowiedzialności – uważa sekretarz episkopatu. Walki w Kolumbii, toczone przez lewackich rebeliantów, oddziały paramilitarne, handlarzy narkotykami i regularne wojsko, trwają już od 46 lat. Ich skutkiem są setki tysięcy ofiar i przesiedleńców. Ustawa o odszkodowaniach stwierdza, że w tym południowoamerykańskim kraju trwa konflikt wewnętrzny. Nielegalne grupy zbrojne określa jednak jako terrorystów, nie przyznając im statusu strony prowadzącej wojnę.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.