Thomas Kwoyelo, jeden z były dowódców zbrodniczej Bożej Armii Oporu (LRA), 13 sierpnia został uznany za winnego zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości. Proces Kwoyelo miał miejsce w Gulu, na północy Ugandy, gdzie w 1986 r. wybuchła rebelia.
Kwoyelo, byłe dziecko- żołnierz, który z czasem stał się jednym z dowódców rebelii, został pojmany na terenie Demokratycznej Republiki Konga w 2009 r. Z postawionych mu 78 zarzutów, został uznany za winnego 44 w tym morderstwa, porwania i grabieże .
Jednym z głośniejszych incydentów, za które odpowiedzialny jest Kwoyelo, był atak na obóz dla uchodźców wewnętrznych we wsi Pagak w północnej Ugandzie w 2004 roku. Dziesiątki kobiet i dzieci zostało wtedy zabitych od uderzeń maczetami i drewnianymi pałkami.
Kwoyelo twierdzi, że nie ponosi odpowiedzialności za zbrodnie, które na nim ciążą, ponieważ sam był ofiarą uprowadzenia przez oddziały Josepha Kony’ego, lidera LRA, poszukiwanego do dziś przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.
W 2021 r. przed haskim Trybunałem zapadł wyrok na innego z dowódców LRA, Dominica Ongwena. Został on skazany na 25 lat więzienia przez MTK. Trybunał zdecydował się nie wymierzać w jego przypadku najwyższego wymiaru kary (dożywocia), a czynnikiem łagodzącym był fakt, że Ongwen został sam uprowadzony jako dziecko i wychowywany przez rebeliantów, którzy zabili jego rodziców.
Podobną linię obrony przyjął Kwoyelo twierdząc, iż został uprowadzony przez LRA w wieku 12 lat, podczas zajęć szkolnych.
Boża Armia Oporu (LRA) działała na terenach Ugandy od 1986 r. do 2009 r.
Jej lider Joseph Kony, utrzymywał, iż walczy o obalenie prezydenta Yoweri Museveniego, celem wprowadzenia rządów opartych na 10 przykazaniach. W rzeczywistości LRA była zbrodniczą organizacją, nacechowaną synkretyzmem karykatury chrześcijaństwa, islamu i lokalnych wierzeń. Sam Kony twierdził, że jest prowadzony przez duchy, a byli rebelianci podzielają tę wiarę do dziś.
Boża Armia Oporu, uznana na arenie międzynarodowej za organizację terrorystyczną, wsławiła się niebywałym okrucieństwem wobec ludności cywilnej i masowym porywaniem dzieci, wcielanych do jej oddziałów.
Po opuszczeniu Ugandy, przeniosła się na tereny Demokratycznej Republiki Konga, a później Republiki Środkowoafrykańskiej.
Jej lider, Joseph Kony do dziś jest poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) za zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.