Sukces obrony życia w Sejmie, polegający na przesłaniu projektu całkowicie zakazującego zabijania dzieci do dalszych prac parlamentarnych, oznacza m.in. że temat aborcji zajmie ważne miejsce w nadchodzącej kampanii wyborczej. Ważne argumenty w zbliżającej się dyskusji zawarte zostały w sejmowym przemówieniu przedstawiciela Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Mariusza Dzierżawskiego 30 czerwca. Zamieszczamy ją poniżej.
Kobiety, które myślały o swojej aborcji w kategorii dobrego wyboru, przypominają nam, jak głęboko rani ona psychikę. Mówią o żałobie po dziecku. Nasza inicjatywa to wyraz współczucia także dla kobiet, próba ochrony innych przed podobnym losem.
Może znamy takie historie, ojców i matek, często zrozpaczonych, w biedzie, samotnych, niedojrzałych czy nagle postawionych przed diagnozą, że ich dziecko może być całe życie chore. Jako społeczeństwo powinniśmy im pomóc - pomóc zdobyć się na przyjęcie odpowiedzialności, wesprzeć ich. Znamy takich, którzy zdecydowali się przyjąć dzieci nieplanowane, niechciane czy chore i nie żałują. Znamy i takich, którym lekarze postawili diagnozę błędną, a dzieci rodziły się zdrowe.
Aborcja nie tylko zabija dzieci i okalecza kobiety. Przyszłych lekarzy uczy się, że zabijanie dziecka w łonie matki to standardowa praktyka. Niszczy się ich wrażliwość moralną. Doszło do tego, że wiele kobiet podczas spotkań w całej Polsce skarży się, że pierwszą propozycją ze strony ginekologa po stwierdzeniu ciąży jest zachęta do aborcji. Niewykluczone, że słyszeli państwo o takich przypadkach. Otóż nie jest to niestety rzadkość.
Im mniej aborcji, tym lepiej dla kobiet. Przypomnijmy, że w 1993 r. w Polsce zlikwidowano aborcję na życzenie. Podobnie jak dziś, tak i wtedy zapowiadano drastyczne pogorszenie stanu zdrowia kobiet, rozkwit przestępczości aborcyjnej, straszono państwem wyznaniowym i wprowadzeniem policji obyczajowej.
Po wprowadzeniu ustawy z 1993 r., bardzo istotnie ograniczającej aborcję, te zapowiedzi w najmniejszym stopniu się nie spełniły. Według danych rządowych stan zdrowia Polek od roku 1993 systematycznie się poprawia. Śmiertelność okołoporodowa zmniejsza się, podobnie jak liczba poronień samoistnych.
Również raport "Zdrowie kobiet w wieku prokreacyjnym, Polska 2006", wydany przy współpracy agend ONZ, wskazuje na poprawę stanu zdrowia Polek po roku 1993. Według tego raportu współczynnik zgonów matek w Polsce w dziesięcioleciu 1995-2005 wynosił 10 na 100 tys. żywych urodzeń, podczas gdy w Estonii wynosił 80, na Łotwie - 70, w Rumunii - 60, a we Francji - 20. Ten wskaźnik pokazuje, że dostępność aborcji bynajmniej nie poprawia stanu zdrowia kobiet. Raport stwierdza również: Zgon kobiety jako następstwo przerwania ciąży zdarza się w Polsce bardzo rzadko, co pośrednio potwierdza małą liczbę wykonywanych zabiegów. Informacje o 80 do 200 tys. nielegalnych aborcji rocznie w Polsce, podawane przez organizacje proaborcyjne, są wyssanym z palca kłamstwem. Dlatego też jesteśmy przekonani, że wprowadzenie całkowitej ochrony życia w Polsce wzmocni tendencję do poprawy zdrowia Polek i przyczyni się do podniesienia szacunku, z jakim ginekolodzy powinni traktować swoje pacjentki. Lekarze na powrót będą mogli działać zgodnie z powołaniem – chronić życie. Przede wszystkim uchylenie prawnej dopuszczalności zabijania najsłabszych przywróci fundament moralny polskiemu prawodawstwu i zapewni spójność systemowi prawa. Jasny zapis ułatwi ściganie przestępczości aborcyjnej, źródła zagrożenia dla dzieci i kobiet.
Szanowni państwo, wprowadzenie prawa do narodzin dla wszystkich jest zgodne z oczekiwaniami przeważającej większości Polaków. W roku 1993 według CBOS 65% respondentów opowiadało się za prawem do aborcji, a 30% było takiemu prawu przeciwnych. Według badań CBOS z roku bieżącego aborcję popiera tylko 9% Polaków, a za prawem do życia opowiada się 85%. W ciągu minionych lat nastąpiła kolosalna zmiana, którą powinni zauważyć i uznać ci, którzy reprezentują nasze społeczeństwo. W maju br. instytut IQS and Quant przeprowadził badanie dotyczące aprobaty dla proponowanych w naszym projekcie ustawy zmian. 65% respondentów opowiedziało się za całkowitą ochroną życia od poczęcia, 23% dopuściło zabijanie dzieci chorych, 12% nie miało zdania.
Szanowni państwo, uchwalenie przez Sejm przedłożonego projektu ustawy będzie realizacją zasady solidarności, która legła u podstaw odrodzonej Polski. Będzie odwołaniem się do zasad moralnych w życiu publicznym. Będzie praktycznym wyrazem szacunku wobec Jana Pawła II, któremu Polska tak wiele zawdzięcza. Polska czeka na tę ustawę. Czekają na nią wszystkie dzieci, które chcą się narodzić.
Dziękuję za uwagę.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.