Synodalny styl Kościoła lokalnego w diecezjach Afryki Północnej, wybrzmiewające z Oceanii wezwanie, by refleksja na temat współczesnej misji Kościoła nie była zdominowana przez perspektywę europejską i północnoamerykańską, a także przypomnienie, że „posługa cyfrowych misjonarzy” jest dziś drogą dotarcia do blisko 65 proc. populacji, korzystającej z internetu – to niektóre spośród świadectw, którymi w drugim dniu synodalnych obrad dzielili się ich uczestnicy.
Podczas briefingu prasowego podsumowano drugi dzień obrad synodalnych, poświęconych fundamentom synodalności i dalszej refleksji na temat roli kobiet i osób świeckich we wspólnocie Kościoła. Uzupełnieniem relacji z kongregacji generalnej i spotkań w grupach językowych były świadectwa zastosowania stylu synodalnego w praktyce duszpasterskiej, którymi podzielili się m.in. arcybiskup Rabatu i przewodniczący Konferencji Episkopatów Regionu Afryki Północnej kard. Cristóbal López Romero, bp Antony Randazzo, przewodniczący Federacji Konferencji Episkopatów Oceanii oraz s. Xiskya Lucia Valladares Paguaga, ewangelizująca w internecie i mediach społecznościowych.
Przełamywać opozycje, budować dialog
W drugim dniu obrad, poświeconych przede wszystkim rozważaniu w jaki sposób synodalność wpływa na życie Kościoła oraz jak rozwijać duchowość synodalną, wielokrotnie powracał temat ważnej roli kobiet oraz misji osób świeckich – będących przyszłością Kościoła i zarazem nie umniejszających w żadnym stopniu znaczenia posługi kapłańskiej. W niektórych grupach językowych ponownie wybrzmiało pragnienie, aby młodzież, kobiety i osoby świeckie obdarzono większą rolą decyzyjną. Mówiąc o Kościele, jako „rodzinie tych, którzy nie mają swoich rodzin”, przypomniano o potrzebie odejścia od narracji bazującej na opozycjach: „my – oni” czy: „powszechność – lokalność”, a także o konieczności identyfikacji obaw, które prowadzą do ignorancji i uniemożliwiają wspólną refleksję nad różnorodnymi posługami i charyzmatami członków Chrystusowego Ciała. Zwrócono też uwagę na to, że w duchu „poszerzania własnego namiotu” potrzebny jest wciąż pogłębiany dialog międzykulturowy, międzyreligijny i uwzględniający tych wszystkich, którzy czują się wykluczeni ze społeczeństwa i wspólnoty Kościoła.
Afryka Północna – laboratorium praktyk synodalnych
Uzupełnieniem tych refleksji były świadectwa z różnych kontynentów, którymi dzielili się niektórzy spośród uczestników synodu. Arcybiskup Rabatu i przewodniczący Konferencji Episkopatów Regionu Afryki Północnej kard. Cristóbal López Romero podkreślił, że w diecezjach północnoafrykańskich synodalność nie jest terminem naukowym, ale „rzeczywistością, która już się dzieje”. Przykładem tego są m.in. konsulta diecezjalna, wprowadzona w algierskiej diecezji konstantynowskiej, zgromadzenie diecezjalne, działające w archidiecezji Tangeru, czy synod archidiecezji Rabatu, w który aktywnie włączył się co dziesiąty spośród 25 tys. wiernych. „Synodalność to praktyka, która, jeśli wprowadzić ją w życie, przynosi konkretne owoce” – podkreślił hierarcha.
Odejście od zachodniej narracji
O tym, że refleksja na temat synodalności nie może być zdominowana tematami, ważnymi z perspektywy Europy i Ameryki Północnej, ale kompletnie nieprzystającymi do realiów życia mieszkańców pozostałych kontynentów mówił natomiast bp Antony Randazzo, przewodniczący Federacji Konferencji Episkopatów Oceanii. Porównał owo narzucanie narracji do „współczesnego kolonializmu” nieprzystającego do misji Kościoła.
Jako uczestnik niedawnej papieskiej pielgrzymki do Papui-Nowej Gwinei podkreślił, głęboką duchową radość, jaką przeżyli tamtejsi chrześcijanie. Zaznaczył, że pomimo szczerej wiary i pragnienia życia Ewangelią, czują się oni pozostawieni na peryferiach Kościoła. „Łatwo jest czuć się wygodnie w Europie lub Ameryce Północnej, zapominając o sąsiadach” – mówił, podkreślając, że dla chrześcijan z Oceanii synodalność jest stylem bycia od dawna praktykowanym w Kościele, którym mogą zainspirować wiernych w innych częściach świata.
Nawiązując do wspomnienia św. Franciszka z Asyżu i bogactw naturalnych, z których słynie jego region świata, przestrzegł, by troska o stworzenie nie sprowadzała się jedynie do „modnej ekologii”, ale zawsze stawiała w centrum człowieka, jako ukoronowanie stworzenia.
Cyfrowe peryferie Kościoła
Z kolei pochodząca z Nikaragui s. Xiskya Lucia Valladares Paguaga, określana mianem „cyfrowej misjonarki”, ponowiła apel o potrzebę ewangelizacji w internecie, z którego korzysta dziś 65 proc. populacji. Nawiązując do popularnego papieskiego zawołania „wszyscy, wszyscy, wszyscy!” podkreśliła, że nie można budować wspólnoty synodalnej, jeśli nie uwzględni się w niej osób, „zamieszkujących” przestrzeń wirtualną i nie uzna się, że Kościół musi dziś realizować swoją misję inaczej, niż jeszcze 20 lat temu i uwzględniać w swojej perspektywie także wirtualne „peryferie egzystencjalne”. Bazując na swoim doświadczeni przekonywała, że współcześnie rośnie „charyzmat misjonarzy cyfrowych”, którzy w świecie wirtualnym docierają do wielu osób oddalonych od Kościoła i takich, które nigdy nie słyszały o Chrystusie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.