W Watykanie utworzono nową grupę roboczą ds. fałszywego mistycyzmu i nadużyć duchowych. W jej skład wejdą członkowie dwóch dykasterii: nauki wiary i tekstów prawnych. Ustanawia ją dokument podpisany przez kard. Victora Fernándeza, prefekta Dykasterii Nauki Wiary.
Celem grupy będzie ściślejsze określenie, na czy polega fałszywy mistycyzm i nadużycia duchowe. Kard. Fernándeza zauważa, że obecnie tak zwany „fałszywy mistycyzm” pojawia się w regulaminie Dykasterii Nauki Wiary w bardzo precyzyjnym kontekście: kwestii związanych z duchowością i domniemanymi zjawiskami nadprzyrodzonymi, należącymi do kompetencji Sekcji Doktrynalnej: „problemy i postępowanie związane z dyscypliną wiary, takie jak przypadki pseudomistycyzmu, domniemane objawienia, wizje i przesłania przypisywane nadprzyrodzonemu pochodzeniu...” (art. 10, 2).
Jak czytamy w dokumencie podpisanym przez kard. Fernándeza, w tym kontekście „fałszywy mistycyzm” odnosi się do propozycji duchowych, które szkodzą harmonii katolickiego spojrzenia na Boga i naszej relacji z Panem. W tym też sensie pojęcie to jest używane w Magisterium, na przykład w Encyklice Haurietis Aquas, gdzie papież Pius XII odrzuca jako „fałszywy mistycyzm” koncepcję Boga obecną w grupach jansenistycznych, które w swojej duchowości nie uwzględniają tajemnicy Wcielenia.
Kard. Fernández zauważa, że w prawie kościelnym nie ma przestępstwa określanego mianem „fałszywego mistycyzmu”, chociaż wyrażenie to jest czasami używane przez kanonistów w sensie ściśle związanym z przestępstwami nadużyć.
Z drugiej strony, w nowych normach dotyczących rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych, Dykasteria Nauki Wiary precyzuje, że „wykorzystywanie rzekomych doświadczeń nadprzyrodzonych lub uznanych elementów mistycznych jako środka lub pretekstu do sprawowania władzy nad osobami lub popełniania nadużyć należy uznać za szczególnie poważne względem moralnym” (art. 16). Umożliwia to ocenę opisanej tam sytuacji jako okoliczności obciążającej, jeśli towarzyszy ona przestępstwom.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.