Komisarz UE ds. pomocy humanitarnej Kristalina Georgiewa jedzie w piątek do Kenii, by zapoznać się z rozmiarami klęski głodu, która dotknęła rejon Rogu Afryki. Towarzyszy jej wiceszef polskiego MSZ Krzysztof Stanowski.
"Komisarz Georgiewa jest w drodze do Kenii, gdzie dotrze w piątek wieczorem" - powiedziała w piątek rzeczniczka KE Maja Kocijanczicz na codziennej konferencji prasowej KE. Dodała, że komisarz odwiedzi w czasie podróży położony w północno-wschodniej Kenii przy granicy z Somalią największy na świecie obóz dla uchodźców Dabaab. Zaznaczyła, że wizyta europejskiej komisarz ds. pomocy humanitarnej "odzwierciedla wysiłki UE na rzecz pomocy regionowi Rogu Afryki, dotkniętemu poważnym kryzysem żywnościowym".
W odpowiedzi na pogarszającą się sytuację humanitarną i nową falę uchodźców z Somalii Komisja Europejska przeznaczyła na początku miesiąca 5,67 mln euro na natychmiastową pomoc dla somalijskich uchodźców. Od początku roku KE przeznaczyła na pomoc humanitarną dla całego Rogu Afryki prawie 70 mln euro, a w ciągu nadchodzących dni ma ogłosić zwiększenie pomocy dla regionu.
ONZ ogłosiła 20 lipca najpoważniejszy od lat stan klęski głodu w Rogu Afryki w wyniku suszy i bardzo wysokich cen żywności w regionie. Najtrudniejsza jest sytuacja w dotkniętej wieloletnim konfliktem Somalii, gdzie w ostatnich miesiącach dziesiątki tysięcy ludzi, głównie dzieci, zmarło. Bardzo wysoki poziom niedożywienia panuje też w Etiopii, Kenii i Dżibuti, zwłaszcza tam, gdzie napływają uchodźcy z Somalii - wyjaśnia komunikat polskiego MSZ.
Sytuację w Somalii pogarsza dodatkowo tocząca sie od 1991 roku wojna domowa. W piątek rebelianci z islamskich grup Al-Szebab, które kontrolują większą część kraju oraz część stolicy Somalii Mogadiszu, podważyli doniesienia ONZ o panującej klęsce głodu i zakazali wstępu organizacjom humanitarnym na obszary przez nich kontrolowane. "To, co mówi ONZ, jest w 100 proc. fałszywe: w Somalii jest susza, ale nie ma głodu" - powiedział jeden z przedstawicieli Al-Szebab, szejk Ali Mohamud Rage. Zrzeszone z Al-Kaidą grupy oskarżyły również pracowników humanitarnych o namawianie Somalijczyków do uciekania do "sąsiadujących chrześcijańskich krajów, Kenii i Etiopii". W odróżnieniu od wszystkich swoich sąsiadów, czyli również Ugandy, Somalia jest krajem, w którym dominuje islam.
W piątek ONZ zapewniło jednak, że organizacje będą nadal kontynuować prace tam, gdzie jest to możliwe.
Jak informuje MSZ, polska prezydencja od początku lipca reaguje na pogarszającą się sytuację w Rogu Afryki. O głodzie w tym regionie rozmawiano na zorganizowanej w Sopocie 14 i 15 lipca nieformalnej radzie UE ds. rozwoju. W poniedziałek Polska, która w lipcu objęła półroczne przewodnictwo UE, zwołała w Brukseli nadzwyczajne posiedzenie grupy roboczej ds. pomocy humanitarnej, gdzie przedstawiciele największych organizacji humanitarnych (m.in. UNHCR, UNICEF, Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, Lekarzy bez Granic i Oxfam) apelowali o wsparcie dla ofiar głodu.
Według informacji MSZ, międzynarodowe organizacje humanitarne przewidywały wystąpienie kryzysu żywnościowego w tym regionie. Apel humanitarny ogłoszony przez ONZ w listopadzie przewidywał zapotrzebowanie na pomoc w Rogu Afryki w tym roku w wysokości 1,2 mld dolarów. Obecnie zebrano 40 proc. tej sumy i dalsze wsparcie donatorów jest pilnie potrzebne, o co apelował m.in. wiceminister Stanowski 20 lipca na konferencji prasowej Rady Ekonomiczno-Społecznej ONZ w Genewie.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.