Nikaragua: brutalny atak reżimu na Watykan

W obszernym komunikacie wydanym wczoraj przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Managui czterej wygnani biskupi zostali opisani jako „bezpaństwowcy, destrukcyjni, ambitni i wywrotowi”. Wypowiedzi biskupa Alvareza określono jako obrazę suwerenności i godności Nikaragui, nieodpowiedzialne i pozbawione szacunku oraz naruszające najwyższe prawa i normy regulujące niezależne życie tego kraju. Oskarżono Państwo Watykańskie o promowanie przestępstw, podżeganych politycznie, a także „ciągłe wezwania do łamania pokoju, z wszelkiego rodzaju przemocą, kłamstwami i zaplanowanymi oszczerstwami, zadając udrękę, cierpienie i ból rodzinom naszego kraju”.

Managua oskarża Watykan o „odrażające, perwersyjne i nieludzkie skłonności i praktyki” oraz współudział w „siłach ciemności, barbarzyństwa i ludobójstwa”. W komunikacie reżim nazywa wygnanych biskupów „fałszywymi, faryzeuszami i prorokami pustki”. Twierdzi, że hierarchowie ci zaangażowali się w „nielegalne i niewłaściwe zachowanie”, które nie różni się od „zachowania i praktyk wynikających z faszystowskich i proimperialistycznych ideologii”, które „nie będą dozwolone, akceptowane ani pochwalane w Nikaragui”.

Biskup Rolando Álvarez został skazany w lutym 2023 r. na 26 lat i 4 miesiące więzienia za rzekomą zdradę stanu, a w styczniu 2024 r., po ponad roku spędzonym w więzieniu, sandinistowskie władze wykonawcze uzgodniły ze Stolicą Apostolską wysłanie go do Watykanu wraz z biskupem Isidoro Morą, 15 księżmi i 2 seminarzystami z Nikaragui, którzy zostali uwięzieni.

Stosunki między Watykanem a Managuą, które oficjalnie są zawieszone, przechodzą okres wielkiej wrogości. Reżim w Ortegi/Murillo rozwiązał i wywłaszczył Towarzystwo Jezusowe, jezuitów, którego członkiem jest papież Franciszek. Od 2018 roku wydalił 46 księży i biskupów. W marcu 2018 roku wydalił także nuncjusza apostolskiego, pochodzącego z Polski abp. Waldemara Stanisława Sommertaga.