Turcja, po wycofaniu sił francuskich, przejęła kontrolę nad strategicznymi bazami wojskowymi w Czadzie, w Abeche na wschodzie i Faya-Largeau na północy.
W połowie stycznia 2025 r. sfinalizowano oficjalne porozumienie między Turcją a Czadem, przyznające Ankarze kontrolę nad bazą wojskową Abeche we wschodnim Czadzie. Porozumienie to nastąpiło po długich negocjacjach między ambasadorem Turcji w Ndżamenie a urzędnikami czadyjskimi, poinformowała prorządowa turecka agencja informacyjna TRT.
Baza ta była wcześniej obsługiwana przez siły francuskie do czasu ich wyjazdu w grudniu 2024 r., co oznaczało koniec trwającej dziesięciolecia współpracy wojskowej między Francją a jej byłą kolonią.
Oprócz Abeche, Turcja rozmieściła również swoje drony Bayraktar wraz z obsługującym je personelem w pobliżu bazy Faya-Largeau, położonej na północy przy granicy Czadu z Libią, poinformowała agencja Heart of Africa.
Już wcześniej Turcja dostarczyła Czadowi lekkie, dwumiejscowe samoloty szturmowe i szkoleniowe Hurkus, a także drony Aksungur i ANKA.
Rozmieszczenie zaawansowanych dronów i doradców wojskowych nie tylko wzmacnia zdolności obronne Czadu, ale także służy jako przeciwwaga dla innych międzynarodowych wpływów w regionie, przede wszystkim rosyjskich, napisał na swoim portalu Zagazola Makama, analityk ds. bezpieczeństwa w regionie Jeziora Czad.
Rozszerzona obecność wojskowa Turcji w Czadzie jest częścią strategii Ankary zwiększania swej obecności w Afryce. Przejmując role opuszczone przez Francję i inne tradycyjne mocarstwa, Turcja chce pozycjonować się jako kluczowy partner w zakresie bezpieczeństwa i gospodarki dla afrykańskich krajów.
Z Dakaru Tadeusz Brzozowski
W internecie pojawiło się wiele amatorskich nagrań tego zjawiska.
"Będziemy słuchać. (...) Częścią mojej misji jest słuchanie.
Pogrzeb ks. Grzegorza odbędzie się w najbliższy czwartek i piątek.