Stanowisko Egiptu jest stałe, (jest) to stanowcze i ostateczne odrzucenie wszelkich prób przesiedlenia Palestyńczyków.
Biuro prasowe egipskiego prezydenta Abdela Fataha el-Sisiego "stanowczo i całkowicie" zaprzeczyło w piątek doniesieniom medialnym o tym, że Egipt jest gotowy czasowo przyjąć pół miliona mieszkańców Strefy Gazy na czas odbudowy tego terytorium.
"Stanowisko Egiptu jest stałe, (jest) to stanowcze i ostateczne odrzucenie wszelkich prób przesiedlenia Palestyńczyków" - napisano w komunikacie.
Wcześniej w piątek w arabskich mediach pojawiła się informacja powielana również przez izraelskie tytuły, że Sisi zadeklarował gotowość do tymczasowego przyjęcia pół miliona Palestyńczyków w mieście na północy półwyspu Synaj.
Strefa Gazy jest zrujnowana trwającą od 7 października 2023 r. wojną Izraela z Hamasem. Walki zostały wstrzymane w połowie stycznia, ale we wtorek Izrael wznowił ataki.
Po zawarciu przerwanego już rozejmu zaczęły się pojawiać kolejne propozycje dotyczące odbudowy i przyszłości Strefy Gazy.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział przejęcie kontroli nad Strefą Gazy przez Stany Zjednoczone i przesiedlenie jej ludności. Przywódca przedstawił tę wizję jako sposób na przerwanie spirali przemocy w regionie i odbudowę zniszczonej Strefy Gazy jako "riwiery Bliskiego Wschodu".
W licznych wypowiedziach Trumpa pojawiały się różne wersje tego planu; prezydent raz mówił, że Gazańczycy powinni zostać przesiedleni na stałe, w innych wypowiedziach - że zostaną tymczasowo relokowani. Zazwyczaj jako państwa, które powinny przyjąć mieszkańców Gazy, pojawiały się Egipt i Jordania.
Władze w Kairze i Ammanie stanowczo oprotestowały wizję Trumpa, podobnie jak pozostałe państwa regionu. Kraje arabskie przyjęły też przygotowany przez Egipt plan odbudowy Strefy Gazy, zakładający odbudowę tego terytorium bez wysiedlania ludności i docelowo utworzenie tam oraz na Zachodnim Brzegu Jordanu niepodległego państwa palestyńskiego. Propozycja jest przedstawiana jako alternatywa dla planu Trumpa.
Jerzy Adamiak
Dekret Putina łamie podstawowe zasady prawa międzynarodowego.
W nocy z czwartku na piątek rój dronów zaatakował w ten sposób Odessę.
To kwestia instynktu obywatelskiego, ale też zdrowego rozsądku.
Może zostać użyta, by tworzyć i rozsyłać pornografię dziecięcą.