Liczę na wsparcie "mojego przyjaciela Donalda Trumpa" w sprawie uznania Tureckiej Republiki Cypru Północnego (TRCP) - powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, cytowany w piątek przez agencję APA.
"Trump jest moim przyjacielem, bierze pod uwagę wrażliwość Turków" - zaznaczył Erdogan. "Razem możemy nadać dwustronnym stosunkom zupełnie nową dynamikę i pracować nad tematami, w których mamy odmienne poglądy, znajdując kompromisy" - dodał turecki prezydent.
Erdogan przyznał, że liczy na wsparcie prezydenta USA w staraniach o uznanie Cypru Północnego - podmiotu, którego niezależność uznaje na świecie jedynie Turcja. Dodał, że Ankara "nigdy nie zostawi TRCP i będzie stać u boku swoich braci, bo to jej historyczna odpowiedzialność".
Cypr podzielony jest na należącą do UE Republikę Cypryjską oraz Turecką Republikę Cypru Północnego (TRCP). Na północy obecnych jest ponad 30 tys. tureckich żołnierzy. Tureccy Cypryjczycy, jak i Ankara, opowiadają się za rozwiązaniem dwupaństwowym, na co nie zgadzają się Grecy, będący zwolennikami zjednoczenia w formie federacji.
Prezydent Erdogan zaznaczył też, że liczy na wsparcie Trumpa w "budowie stosunków z Grecją, opartych na współpracy, dobrym sąsiedztwie i przyjaźni". (PAP)
jbw/ sp/
Polski kardynał był jednym z wielu hierarchów, z którymi papież spotkał się rano na audiencjach.
Iran zostanie "surowo ukarany" za każdy pocisk wystrzelony na Izrael,
Holandia zwróciła 119 artefaktów zrabowanych z Nigerii w czasach kolonialnych.
Eskalacja zbrodni wojennych i naruszeń praw człowieka, w tym brutalne ścięcia głów, rozczłonkowanie.
Pod zmasowanym atakiem znalazły się dzielnice mieszkalne, szpitale i obiekty sportowe.