Kapitan boeinga 737 American Airlines i jeden z pasażerów doznali w środę obrażeń na lotnisku w Los Angeles, gdy zawalił się pod nimi rękaw, którym wychodzili z samolotu.
Rzeczniczka American Airlines Rhonda Rathje powiedziała, że był to upadek z wysokości około trzech metrów. Kapitanowi i pasażerowi, którzy uskarżali się na bóle nóg i pleców, udzielono pomocy lekarskiej w szpitalu.
Według rzeczniczki lotniska Diany Sanchez, samolot nie został uszkodzony. Nie ustalono jeszcze, co było przyczyna zawalenia się rękawa.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa