Tradycyjnie w ostatnim tygodniu sierpnia w Rimini odbył się Mityng Przyjaźni Narodów organizowany przez ruch „Comunione e Liberazione”.
Równe prawa chrześcijan i muzułmanów
Jednym z ważnych gości mityngu był rektor uniwersytetu Al Azhar w Egipcie, który zaproponował prawne zrównanie tamtejszych chrześcijan z muzułmanami, co daje szansę na wznowienie dialogu ze Stolicą Apostolską. Zwierzchnik jednej z najbardziej prestiżowych uczelni islamskich Usamah Elabed w rozmowie z włoskiem dziennikiem „Il Sussidiario” zwrócił uwagę, że prawdziwy islam nigdy nie zakładał instytucjonalnej teokracji, a państwo powinno mieć charakter obywatelski, gdzie wszyscy byliby równi wobec prawa.
„W krajach o muzułmańskiej większości chrześcijanie powinni być wolni, gdy chodzi o odwoływanie się do Ewangelii i własnych przekonań w rozstrzyganiu swoich prywatnych kwestii – stwierdził islamski uczony. – Jednocześnie w tym, co odnosi się do ogólnego ustroju państwa, muzułmanie i chrześcijanie powinni być równi wobec prawa, posiadać te same uprawnienia i obowiązki. Jesteśmy zatem przeciwni jakiejkolwiek supremacji muzułmanów nad chrześcijanami, jako że wszyscy są obywatelami tego samego państwa, żyjąc pod tym samym niebem i na tej samej ziemi”.
Usamah Elabed wyjaśnił ponadto, że islam nie zakłada wyznaniowości państwa, a jedynie jego „podłoże religijne”. Polegałoby to na zadeklarowaniu „preferencji” religijnej przez obywateli, ale nie prowadziłoby do teokracji, czyli rządów duchowieństwa, co jak zaznaczył, zdarzało się w przeszłości w Europie.
Zapytany o sprawę zawieszenia dialogu ze Stolicą Apostolską przez uniwersytet Al Azhar jego rektor stwierdził, że posunięcie to „miało swój motyw”, i jeśli go zabraknie, uczelnia „jest gotowa wznowić dialog”. „Jesteśmy otwarci na cały świat i wysłuchujemy także tych, którzy mają idee odmienne od naszych – stwierdził Elabed. – Jednak musimy wychodzić od wzajemnego szacunku i zachowywać własną tożsamość, by umożliwić pokój na świecie i poszanowanie praw człowieka”. Muzułmański uczony dodał, że jego uczelnia domaga się konkretnie od Watykanu wyrażenia owego obopólnego szacunku dla przekonań drugiej strony, a także „poszanowania specyfiki i tradycji ludów, tak w słowach, jak i czynach”.
Al Azhar zerwał dialog ze Stolicą Apostolską w styczniu po tym, jak Benedykt XVI publicznie wystąpił w obronie chrześcijan w Egipcie po zamachu na koptyjski kościół w Aleksandrii. Władze uczelni do tej pory uzależniały wznowienie relacji od oficjalnych przeprosin papieża za mieszanie się w wewnętrzne sprawy Egiptu oraz za obrazę islamu, której miał się rzekomo dopuścić podczas wykładu w Ratyzbonie w 2006 r. Wyrażone na łamach „Il Sussidiario” zdanie rektora uniwersytetu wydaje się nieco łagodzić te warunki.
Organizowany w ostatnim tygodniu sierpnia Mityng jest wydarzeniem religijnym, kulturalnym i społeczno-politycznym. Jego bogaty program przyciąga każdego roku kilkaset tysięcy uczestników z wielu krajów, reprezentujących także różne wyznania. Przybywają znane osobistości ze świata religii, polityki, nauki, kultury czy sportu. W ciągu 32 lat historii spotkań w Rimini, gośćmi Mityngu byli m.in. Jan Paweł II, kard. Joseph Ratzinger, Matka Teresa z Kalkuty, Dalajlama, Emmanuel Levinas i Lech Wałęsa.
W 1954 r. ks. Luigi Giussani (1922-2005) jako nauczyciel religii w elitarnym mediolańskim liceum im. Giovanniego Bercheta założył ruch Młodzieży Akademickiej, który 15 lat później przekształcił się w Comunione e Liberazione (CL – Komunia i Wyzwolenie), ogarniając kręgi studenckie i inne grupy społeczne we Włoszech. Dziś dzieło to skupia ponad 80 tys. ludzi w 70 krajach, w tym 48 tys. stałych członków – dorosłych i młodzież, świeckich i duchownych, przedstawicieli wszystkich środowisk społecznych.
Najwięcej wspólnot jest we Włoszech i Hiszpanii. Od 1983 r. ruch działa także w Polsce i zrzesza ok. 1000 osób, głównie w ośrodkach akademickich, m.in. w Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Warszawie i Opolu.
Włoscy członkowie CL i wychowankowie ks. Giussaniego piastują dziś ważne stanowiska w życiu społecznym, kościelnym i politycznym. Jest wśród nich m.in. wiceprzewodniczący Izby Deputowanych włoskiego parlamentu, Rocco Buttiglione.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.