Reklama

800 tys. osób na Mityngu Przyjaźni

Tradycyjnie w ostatnim tygodniu sierpnia w Rimini odbył się Mityng Przyjaźni Narodów organizowany przez ruch „Comunione e Liberazione”.

Reklama

Był to już 32. edycja tego dorocznego spotkania, na które w tym roku przybyło ponad 800 tys. osób. Jego hasłem były słowa: „Istnienie staje się bezmierną pewnością”.

„Gdy człowiek przekona się o genezie i przeznaczenia swego istnienia, staje się to źródłem bezmiernej pewności. A bez pewności człowiek nie może żyć” – w imieniu Benedykta XVI pozdrowił uczestników spotkania kardynał sekretarz stanu Tarcisio Bertone.

Od 22 do 28 sierpnia odbywały się konferencje, dyskusje panelowe, projekcje filmowe, wystawy i imprezy sportowe. Przybyły setki wystawców i goście z całego świata. Byli też Polacy: Józef Dąbrowski, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich, który uczestniczył w spotkaniu poświęconym Janowi Pawłowi II jako człowiekowi „porwanemu przez Boga”, Krzysztof Zanussi, który przewodniczył jury czwartego festiwalu filmów krótkometrażowych i abp Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, który uczestniczył w dyskusji na temat pewności zdrowia. Na otwarcie mityngu przybył prezydent Włoch, Giorgio Napolitano.

Upadły obietnice nowoczesności

Tytuł tegorocznego spotkania, „Istnienie staje się bezmierną pewnością”, postawił w centrum problem wiary jako źródła i gwarancji pewności życiowej. Po mistrzowsku rozwinął ten temat francuski filozof Fabrice Hadjadj demaskując postmodernistycznych – jak to określił – „sprzedawców przecenionych wartości”. Według niego upadły obietnice nowoczesności komunizmu, nazizmu i postępowości, zostawiając krwawe żniwo ofiar. Na gruzach tych obietnic zrodziły się trzy nowe: technicyzm, ekologizm i fundamentalizm. Technicyzm pretenduje do stworzenia wszechpotężnego człowieka, nietykalnego, zdolnego do wszystkiego. Ekologizm proponuje powrót do prymitywizmu, w którym człowiek zostanie wchłonięty w cykl natury. Fundamentalizm natomiast działa w imię boga przez małe „b”, przytłaczającego człowieka.

W obliczu tego radykalnego postmodernistycznego rozbicia – tłumaczy Hadjadj – każdy rozsądny człowiek, nawet niedowierzający, jest zmuszony uznać zadziwiającą równowagę objawienia się Boga we wcielonym Logosie.

Pewność zdrowia

„Życie jest darem Boga i tak należy je postrzegać i miłować. To jest nasza pewność” – mówił abp Zimowski. Odnosząc się do tego zagadnienia polski arcybiskup kurialny mówił o pewności zdrowia. Zwrócił przy tym uwagę na jego dwa aspekty: duchowy i cielesny. „Wszystko zależy od spojrzenia, kim jest człowiek – wyjaśnił abp Zimowski w rozmowie z Radiem Watykańskim. – Jesteśmy po grzechu pierworodnym i właśnie to zranienie skutkuje także w wymiarze zdrowia i choroby. Jan Paweł II, wielki człowiek w życiu, cierpieniu i umieraniu, napisał do ludzi chorych i starszych list. Znajdujemy tam takie zdanie, że mimo mojego cierpienia i faktu, że moje życie jest tak bardzo inne niż wcześniej (zapewne chodziło mu także o sport), ja – powiada – raduję się życiem. Myślę, że tu jest podpowiedź: mamy zawsze radować się życiem, widzieć życie jako dar Boży. To, wydaje mi się, jest najważniejsze: życie przez małe «ż» w perspektywie życia wiecznego”.

Przewodniczący watykańskiej dykasterii podkreślił też potrzebę zapewnienia wszystkim ludziom podstawowej opieki medycznej. Wyraził również swe uznanie katolickim wolontariuszom, którzy przyczyniają się do humanizacji służby zdrowia.

Sytuacja chrześcijan nad Nilem

Styczniowa rewolucja w Egipcie w pierwszych tygodniach zmieniła wiele, ale wkrótce ponowiły się ataki na wspólnotę chrześcijańską oraz przemoc i przestępczość. Tymi słowami kard. Antonios Naguib z Aleksandrii podsumował porewolucyjną sytuację chrześcijan nad Nilem w swoim wystąpieniu na Mityngu Przyjaźni Narodów Patriarcha katolickich Koptów wyraził obawy o los wyznawców Chrystusa oraz o los kraju stojącego przed istotnymi zmianami ustrojowymi.

„Egipt przeżywa aktualnie chwile poważnego braku bezpieczeństwa – powiedział egipski purpurat Radiu Watykańskiemu. – Obawiamy się bardzo o przyszłość. Siły zbrojne robią wiele, niemniej nie są w stanie ograniczyć aktów wandalizmu, do których dochodzi codziennie i wszędzie. Zdaję sobie sprawę, że grupy islamskich ekstremistów zdobędą w najbliższych wyborach parlamentarnych zdecydowaną pozycję i przyjmuję to, jak i inni, jako coś normalnego, ponieważ w oparciu o demokratyczny konsensus ich znaczenie polityczne musi być uznane. Podobnie dość szybko mogą osiągnąć większość, ale już gdy dojdą do władzy, sytuacja stanie się niebezpieczna, jeśli narzucą innym wyznaniowy model państwa islamskiego. W ostatnim apelu do wspólnoty katolickiej sprzed dwóch miesięcy zachęcałem do wsparcia ruchu zmierzającego ku państwu obywatelskiemu i demokratycznemu, który dominował u początku rewolucji. Zaraz potem, jak wiemy, pojawiły się grupy islamistów z własną wizją państwa opartego na szariacie, i to on zaczął stopniowo przeważać” – powiedział patriarcha.

Kard. Naguib wyraził nadzieję, że nowe ramy ustrojowe Egiptu nie będą opierać na prawie religijnym i na przynależności mieszkańców do grupy wyznaniowej, ale na wolności religijnej. W jego przekonaniu państwo obywatelskie nie może eliminować wartości religijnych z życia publicznego, ale zapewnić każdemu obywatelowi wolność wyznania, sumienia, wyboru oraz uznać je w życiu publicznym.

Świadectwo o Janie Pawle II

Przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich, Józef Dąbrowski mówił o Janie Pawle II jako o „człowieku porwanym przez Boga”. Jak zaznaczył, poznał Karola Wojtyłę jeszcze w latach 70. i wielokrotnie się z nim spotykając, także w Watykanie, osobiście wiele mu zawdzięcza, o czym chciał dać świadectwo na tym międzynarodowym forum.

„Czułem i nadal czuję wielki dług wdzięczności dla Ojca Świętego – powiedział Radiu Watykańskiemu Józef Dąbrowski. – Szczególnie za to, że w sposób niesamowity – poprzez swoją postawę, przykład, życie i modlitwę, poprzez to, co głosił – pozwolił nam odkryć piękno modlitwy, ważność i potrzebę codziennej Eucharystii, a przede wszystkim, że pozwolił nam wyprosić u Boga łaskę potomstwa. Gdyby nie jego wstawiennictwo, błogosławieństwo i zapewnienia, że Pan Bóg nas nie zostawi, że pozwoli nam cieszyć się dziećmi, sądzę, że nasze małżeństwo, nasza rodzina nie byłaby tak szczęśliwa, jak jest obecnie. Czułem się w obowiązku podzielić się tu w Rimini tym doświadczeniem z tymi, którzy na nie czekają”.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
wiecej »

Reklama