Unia Europejskiej zapowiada wprowadzenie nowego podatku od transakcji finansowych. "Chcemy opodatkować uczestników obrotu akcjami, obligacjami i derywatami" – powiedział Janusz Lewandowski, unijny komisarz ds. budżetu.
Stawka podatku ma wynosić 0,1 proc. w przypadku akcji i obligacji oraz do 0,01 proc. w przypadku derywatów. Podatek byłby płacony od wartości obrotu przez sprzedającego i kupującego. Ma to dać Unii 30 mld euro rocznie.
Komisarz Lewandowski ma nadzieję, że to rozwiązanie nie wypłoszy z Europy międzynarodowych instytucji finansowych. Eksperci są innego zdania. Np. były wieloletni prezes warszawskiej giełdy Wiesław Rozłucki podkreśla, że proponowany podatek jest bardzo wysoki i wpłynie na konkurencyjność instytucji działających na terenie UE. Przyznaje zarazem, że wprowadzenie takiego podatku mogłoby znacząco ograniczyć transakcje wysokiej częstotliwości, generowane przez komputery i niemające wiele wspólnego z przemyślanymi ocenami ryzyka.
Komisarz Lewandowski jest przekonany, że projekt europodatku przejedzie, choć bardzo przeciwna temu związaniu jest Wielka Brytania.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.